Trwa ładowanie...

Redbad Klynstra został wyrzucony z serialu za homofobiczny wpis. Mamy komentarz produkcji

Redbad Klynstra zamieścił na Twitterze homofobiczny wpis. Został za to wyrzucony z obsady serialu "Król". Stacja skomentowała swoją decyzję.

Redbad Klynstra został wyrzucony z serialu za homofobiczny wpis. Mamy komentarz produkcjiŹródło: East News, fot: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
d3u1c51
d3u1c51

50-letni Redbad Klynstra-Komarnicki, aktor znany z "Na dobre i na złe" oraz z filmu "Smoleńsk", zamieścił na Twitterze wpis: "Czy w PL pedofile są częścią LGBT+, czy nie? Kto czuje się kompetentny odpowiedzieć?". Te dwa pytania przysporzyły mu wielu kłopotów. Wylała się na niego fala internetowego hejtu, a ponadto stracił pracę w serialu "Król". Zaraz potem jego agencja zrezygnowała z reprezentowania go.

Aktor wydał oświadczenie w tej sprawie, tłumacząc, że nie jest homofobem i nie stoi po żadnej stronie sporu o LGBT+. Ale opublikował post, w którym postawił się w pozycji ofiary.

ZOBACZ: Powstanie Warszawskie. Biskup Jędraszewski o "tęczowej zarazie". Robert Biedroń komentuje w programie "Tłit"

W rozmowie z portalem tvp.info Klynstra-Komarnicki powiedział, że czuje się pokrzywdzony falą hejtu, jaka spłynęła na niego po opublikowaniu wpisu na Twitterze:

d3u1c51

- Wystarczyło tylko pojawienie się słowa 'homofob' w kilku artykułach i na podstawie tej łatki produkcja serialu wycofała się z propozycji, którą dla mnie mieli. Rozwijająca się fala hejtu spowodowała, że agencja aktorska zrezygnowała ze współpracy ze mną ze względu na 'interes firmy'. Bali się, że będą utożsamiani z moimi domniemanymi poglądami – powiedział, po czym dodał: - Ja teraz jestem tu ofiarą, pytanie, kto jest agresorem? Czy ta polityczna poprawność stała się jakimś terrorem, który powoduje, że ktokolwiek powie coś niestandardowego i jest usuwany z rzeczywistości medialnej?

Jak na te zarzuty odpowiada stacja?

- Do epizodycznej roli (o której mowa) reżyser castingu sprawdzał kilka nazwisk. Ostatecznie decyzja o tym kto zagra należała do twórców. Wpis Pana Klynstra na Twitterze sugerujący związek ruchów LGBT z pedofilią pozostawiamy bez komentarza - czytamy w komunikacie przesłanym dla Wirtualnej Polski.

d3u1c51

Klynstra zdaje się pomijać jedną istotną sprawę: można było się spodziewać, że słowa, które opublikował, trafią w sam środek politycznej wojny wokoł LGBT+. Nie trudno było też domyślić się, jak zostaną zinterpretowane.

Zobacz także: "Polityka" - nowy fragment. Marsz LGBT i komuniści w lesie

d3u1c51
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u1c51

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj