Rihanna zostawiła arabskiego miliardera. Ma już nowego kochanka?
[GALERIA]
Rihanna i Hassan Jameel to już przeszłość. Gwiazda muzyki i saudyjski biznesmen rozstali się po trzech latach znajomości. Żadne z nich nie komentuje przyczyn zakończenia romansu i nie dementuje rozmaitych teorii pojawiających się w mediach. Z jednej strony mówi się, że Jameel był zaborczym kochankiem, który chciał kontrolować życie gwiazdy. Inni twierdzą, że Rihanna rzuciła go dla poprzedniego ukochanego.
Rzekomym kochankiem Rihanny ma być nie kto inny jak raper A$AP Rocky. Kilka dni po rozstaniu z biznesmenem gwiazda była widziana za kulisami na koncercie w Nowym Jorku, gdzie podobno nie mogła się odkleić od starego znajomego.
Na zdjęciach widać wyraźnie, że świetnie się czuli w swoim towarzystwie. Ale czy to coś więcej niż zwykła przyjaźń?
"To tylko przyjaźń"
Rihanna i A$AP Rocky (na zdjęciu) przyjaźnią się od lat. Raper niejednokrotnie podkreślał, że traktuje ją jak przyjaciółkę, a wiadomości o romansie są wyssane z palca.
- Jest sexy, ale nie patrzę na nią w ten sposób – mówił przed kamerami "MTV News" na początku 2013 r. Kilka miesięcy później kręcił z Rihanną teledysk do kawałka "Fashion Killa", co na nowo rozgrzało temat ich rzekomego romansu. Na planie miało bowiem dojść do gorących pocałunków, które wcale nie były przewidziane w scenariuszu.
Rihanna i Drake
Rocky i Rihanna często pojawiali się na koncertach i galach, ale raper zawsze mówił o niej jako o przyjaciółce.
Rihanna jest zresztą znana z tego, że lubi spędzać czas z zaprzyjaźnionymi mężczyznami. Dobrym przykładem jest Drake (na zdjęciu), z którym piosenkarka spotykała się w latach 2009-2016, ale nawet po rozstaniu pozostali przyjaciółmi i lubili razem spędzać czas.
Trauma z przeszłości
Zanim w życiu Rihanny pojawił się Drake, piosenkarka wdała się w burzliwy związek z Chrisem Brownem (na zdjęciu). Przypomnijmy, że na początku 2009 r. piosenkarz dotkliwie pobił Rihannę, która musiała przez to odwołać swój występ na gali wręczenia Nagród Grammy.
Brown przyznał się do napaści i dostał pięć lat w zawieszeniu. Sąd zakazał mu także zbliżać się do byłej kochanki na odległość 50 jardów (ok. 46 m).