Robert Górski o Marcie Kaczyńskiej. "Rodzice ją za mocno trzymali"
Robert Górski w swojej książce "Jak zostać prezesem" zabrał głos na temat Marty Kaczyńskiej. Nie szczędzi jej gorzkich słów.
Robert Górski wydał książkę "Jak zostać prezesem", w której nie szczędzi gorzkich słów obecnej władzy, a także Marcie Kaczyńskiej. W serialu "Ucho prezesa", bratanica Jarosława Kaczyńskiego pojawiła się tylko raz. Kabareciarz zdradził, że po prostu było mu jej żal, więc dlatego jej wątek nie był dalej rozwijany.
Robert Górski postanowił jej jednak poświęcić trochę miejsca w swojej książce.
- Ma takie zabawne rozdwojenie jaźni, bo pisze felietony, w których uczy ludzi, jak żyć, a jednocześnie jej życie prywatne to ciąg niebanalnych obyczajowych skandali. Jest moralistko-skandalistką - można przeczytać.
ZOBACZ: Robert Górski o prezesie PiS. Czy lubi Jarosława Kaczyńskiego?
Marta Kaczyńska wzbudza mieszane uczucia wśród Polaków. Robert Górski doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
- Budzi w nich konsternację, bo to element, który nie pasuje. Pytani o córkę śp. prezydenta i jej skomplikowane życie rodzinne, układy z mężami, którzy okazywali się nie być ojcami jej dzieci, odpowiadają cichym głosem, że no trudno, Marteczka to im się nie udała.
Autor książki twierdzi, że Marta Kaczyńska najprawdopodobniej była surowo wychowywana, dlatego teraz odbija sobie młodzieńcze lata.
- Może rodzice ją za mocno trzymali, to im się odwinęła. Często tak jest, że na im krótszej smyczy są dzieci, tym dalej potem muszą odbiec. Z katolickiego liceum wybiegają czasem naprawdę wygłodniałe wilki. Bilans musi się wyrównać - napisał.
Zgadzacie się z nim?