Robert i Monika Janowscy żyją "jak pączki w maśle". Trudne początki poszły w niepamięć

Robert Janowski zamieścił w mediach społecznościowych urocze zdjęcia z żoną, które miały być odpowiedzią na fotki ze słodkościami, które pojawiały się w tłusty czwartek. "Sama słodycz zalała dzisiaj Facebooka, to i my nie będziemy gorsi. Żyjemy sobie jak te, może nie tłuste, ale na pewno 2 pączki w maśle" – wyznał Janowski z uśmiechem.

"W zdrowiu, szczęściu i miłości, czego państwu także serdecznie życzymy" – skwitował były prowadzący "Jaka to melodia?", który we wrześniu będzie świętował ósmą rocznicę małżeństwa.

Przypomnijmy, że Robert Janowski poznał swoją trzecią żonę rok po drugim rozwodzie. W wywiadzie dla "Gali" opowiadał, że spotkali się przypadkiem i szybko zdecydowali się na wspólne życie.

- Przez wiele lat mieszkałam sama poza Polską, m.in. w Stanach. Byłam zadowolona, lubiłam swoje życie. Wciąż mi jednak czegoś brakowało, ale nie umiałam tego nazwać. Kiedy poznałam Roberta i dziewczynki, nagle wszystko zaczęło się układać, tak jakby ten brakujący element wskoczył na właściwe miejsce – mówiła Monika Janowska w tym samym wywiadzie z 2017 r.

Ale początki ich znajomości nie były łatwe. Wszystko przez aferę, która wybuchła w mediach po aresztowaniu narzeczonej Janowskiego na Florydzie. Kobieta była podejrzana o kradzież, ale sąd ją uniewinnił. W tym czasie Janowski wydał oświadczenie o zakończeniu znajomości z Moniką. Później wyjaśnił, że zrobił to wyłącznie ze względu na toczące się postępowanie w sprawie opieki nad dziećmi.

Robert Janowski jest ojcem Makarego (32 lata) z pierwszego małżeństwa, a z drugiego ma 22-letnią córkę Anielę i Tolę, która w sierpniu skończy 21 lat. Obie córki Janowskiego zamieszkały z nim po rozwodzie.