Trwa ładowanie...

Robert Lewandowski o porodzie Ani. "Fizycznie nie dawałem rady"

- Pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej... - wyznał Robert Lewandowski.

Robert Lewandowski o porodzie Ani. "Fizycznie nie dawałem rady"Źródło: WP.PL
d63t2yy
d63t2yy

Robert Lewandowski udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym opowiedział m.in. o narodzinach swojej córki Klary. Podkreślił, że poród jego żony, Anny Lewandowskiej był bardzo długi i trudny.

Za dwa miesiące Klara Lewandowska skończy dwa lata. Dumni rodzice chętnie dzielą się wspólnymi, rodzinnymi chwilami w mediach społecznościowych. Para jest bardzo szczęśliwa i zarówno sportowiec, jak i trenerka spełniają się w roli rodziców.

ZOBACZ: Odwiedzieliśmy Healthy Center by Ann. To tu zajęcia prowadzi Anna Lewandowska i jej zespół

W ostatniej rozmowie piłkarz postanowił powspominać początki rodzicielstwa. Przyznał, że pojawienie się na świecie dziewczynki było cudownym, ale i trudnym doświadczeniem.

d63t2yy

- Bardzo chciałem być z Anią przy porodzie, z patrzeniem na krew nie mam problemu, bo na boisku wiele razy się jej naoglądałem. Ale fizycznie nie dawałem rady. Byłem niesamowicie zmęczony, stojąc z boku, dlatego jestem pełen podziwu, że Ania to wytrzymała. Widziałem ten ból, najgorsza była moja niemoc, bezradność. Facet się stara, ale wie, że nic nie może zrobić. A kolejne godziny mijają, kobieta cierpi. Szczególnie gdy poród trwa tak długo... - wyznał.

Chwile po narodzinach dziecka były stresujące dla piłkarza ze względu na stan Ani Lewandowskiej.

- To wszystko trwało około trzydziestu godzin. Poród był bardzo trudny, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej... Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach. Byłem tak zestresowany, zesztywniały z nerwów, że nie potrafiłem podnieść ręcznika z podłogi.

d63t2yy

Do tej pory Lewandowscy nie mówili o tak ciężkich początkach rodzicielstwa. Spodziewaliście się, że Robert tak otworzy się w rozmowie z dziennikarzem?

d63t2yy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d63t2yy