Rok temu zmarł Romuald Lipko. Nie wszyscy wiedzą, że z Cugowskim znał się od podstawówki
Lipko i Cugowski razem występowali w Budce Suflera. Ale panowie poznali się dużo wcześniej. Byli pierwszoklasistami, razem chodzili do szkoły muzycznej w Lublinie. Tak to się zaczęło.
Kiedy Lipko i Cugowski mieli po kilkanaście lat, postanowili założyć swoje zespoły. Udało im się, a po jakimś czasie połączyli siły. Był rok 1974. Tak narodziła się Budka Suflera. Ale przyjaźń muzyka i wokalisty sięga czasów znacznie wcześniejszych niż studenckie.
- Poznałem go w pierwszej klasie podstawowej szkoły muzycznej w Lublinie, do której razem chodziliśmy. To było ponad 60 lat temu. Dokładnie nie pamiętam, jak to było z detalami, ale pamiętam, że właśnie tam się spotkaliśmy - mówił Cugowski w rozmowie z "Faktem".
Jako dzieci Cugowski i Lipko nie mogli podejrzewać, że w przyszłości będą ze sobą tak mocno związani.
Oni odeszli w 2020 roku
- W momencie, kiedy zaczęliśmy chodzić do szkoły, mieliśmy po 7 lat, wtedy nie było mowy, żebyśmy już planowali jakąś współpracę, która nastąpiła po kilkunastu latach. Wtedy byliśmy dziećmi, ja grałem na fortepianie, Romek na trąbce. Wtedy jeszcze się bawiliśmy. Nasza szkoła mieściła się w kamienicy i była pozbawiona sali gimnastycznej, a wszystkie zajęcia związane z wychowaniem fizycznym odbywały się najczęściej w parku. Takie były realia. To był 1957 rok.
Romuald Lipko miał 69 lat, gdy zdiagnozowano u niego nowotwór dróg żółciowych wątroby. Zmarł 6 lutego 2020 r. Sześć dni później został pochowany na cmentarzu w Lublinie.