Royal baby Meghan i Harry'ego. Prawdopodobny termin porodu
Wszyscy czekają na narodziny potomka Meghan i Harry'ego. Podwładni brytyjskiego dworu są już zniecierpliwieni. Brytyjskie media podają kolejny możliwy termin porodu.
Potomka Meghan i Harry'ego wyczekują fani na całym świecie.Teraz padła kolejna prawdopodobna data porodu. To obecnie najbardziej strzeżona tajemnica na królewskim dworze.
Odkąd ogłoszono, że zostaną rodzicami, trwają spekulacje, kiedy przyjdzie na świat. Najpierw obstawiano końcówkę kwietnia. Jednak do tej pory rodzina królewska nie ogłosiła radosnej nowiny. I choć Pałac zapowiedział, że Meghan i Harry poinformują o przyjściu dziecka na świat kilka dni po fakcie, to wiele wskazuje na to, że księżna Sussex jeszcze nie urodziła.
ZOBACZ TAKŻE: "W łóżku z Oskarem". Manuela po latach spotkała się z Wielkim Bratem
Brytyjskie media są pewne, że nie doszło jeszcze do narodzin.
- Zapewniam, że #BabySussex jeszcze się nie pojawiło na świecie - mówiła Rebecca English, korespondentka "Daily Mail".
Sieć obiegły także wskazówki, które mogą świadczyć o tym, że dziecko księżnej Meghan i księcia Harry'ego urodzi się w najbliższym tygodniu. O co chodzi?
Za kilka dni Harry wybierze się w oficjalną podróż do Holandii. Pewnym jest, że książę Sussex nie opuści Meghan, gdy ta trafi do szpitala. Spekuluje się więc, że dziecko pojawi się na świecie jeszcze przed jego podróżą.
Meghan i Harry są teraz najbardziej rozchwytywaną parą na brytyjskim dworze królewskim. Zakochani są niecały rok po ślubie, a ich miłość ciągle kwitnie. Ciąża księżnej Sussex to od kilku miesięcy jeden z najgłośniej komentowanych tematów.
Narazie wiadomo tylko tyle, że dziecko będzie miało od trzech do czterech imion. Co więcej, wszystkie one muszą zostać zaaprobowane przez królową.
Elżbieta II zdecyduje również, czy potomek Harry'ego i Meghan będzie miał tytuł szlachecki. W 2012 r. ogłosiła, że potomków Williama i Kate można nazywać książętami i księżnymi, jednak nie przekłada się to automatycznie na przyszłe dzieci drugiego z synów Diany i Karola. Co więcej, Harry i Meghan wcale nie muszą przyjmować tytułu szlacheckiego dla swojego potomka.