Rozwód Joanny Liszowskiej. W końcu znamy kulisy rozstania
Intercyza, alimenty i fundusz powierniczy. Jak na rozwodzie ze szwedzkim milionerem wyszła Joanna Liszowska? Co przypieczętowało rozpad jej małżeństwa?
Rozwód Joanny Liszowskiej i Olego Sernekego dla niektórych nie był żadnym zaskoczeniem. Od dłuższego czasu krążyły plotki, że ich związek się sypie i rozstanie to kwestia czasu.
ZOBACZ TEŻ: Joanna Liszowska od roku jest singielką! "Przechytrzyła wszystkich"
O rozwodzie Joanna Liszowska poinformowała na Instagramie. Wedle jej wpisu związek aktorki i jednego z najbogatszych Szwedów rozpadł się w 2018 r. W Polsce sprawa rozwodowa aktorki i biznesmena jest wciąż w toku. "Party" sugeruje, że kwestia podziału majątku i opieki nad dziećmi została już dawno ustalona w szwedzkim sądzie. Więc rozprawa tocząca się nad Wisłą to tylko formalność i "postawienie kropki nad i".
Jak podaje magazyn, Liszowska podpisała przed ślubem intercyzę. Dlatego, jak mówią plotki, dostała jednorazową kwotę oraz alimenty na córki. Wiadomo natomiast, że dziewczynki mają fundusz powierniczy, którym zarządza Liszowska do momentu ukończenia przez nie 21. roku życia.
Jak podaje "Fakt", Joanna Liszowska i córki są wciąż zameldowane w willi Szweda w Goeteborgu. Ola Serneke 9 lat temu zakupił zabytkowy dom z 1916 r. Rozwiedziona para ma tam do dyspozycji 9 pokoi na ponad 200 m kw. Willa warta jest prawie 4 miliony zł.
Para pobrała się w 2008 r. Przez większość czasu Liszowska kursowała między Polską, a Szwecją. Czemu Ola nie mógł zamieszkać w Warszawie? Powód jest prosty: w Szwecji ma córkę z poprzedniego małżeństwa, a tamtejsze prawo jest rygorystyczne: dziecko wychowane jest przez obydwoje rodziców: tydzień mieszka o matki, tydzień u ojca.
Z czasem aktorka zaczęła spędzać coraz więcej czasu w Polsce. Tu też zapisała dzieci do przedszkola. Do rozwodu doszło z kilku powodów, ale najważniejszy dotyczył dalszej przyszłości pary. Ona chciała dalej się rozwijać w show-biznesie, on dążył do rozwoju swojej firmy. Ich drogi rozchodziły się coraz bardziej.