Zapytano Cichopek o byłego męża. Odpowiedziała bez żadnego zawahania
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel mają już za sobą rozwód, ale wciąż łączy ich wspólne wychowywanie dwójki nastoletnich dzieci. Była para jeszcze przed rozprawą sądową ustaliła, jak ma wyglądać opieka nad nimi. Prezenterka jest przekonana, że w tej sprawie może liczyć na Hakiela.
O tym, że małżeństwo Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela trawi kryzys, nie wiedział nikt postronny. Świętowali 13. rocznicę ślubu, wyjeżdżali na rodzinne wakacje, z których zdjęcia publikowali w social mediach. Byli uśmiechnięci i szczęśliwi. Gdy w marcu opublikowali wspólne oświadczenie, ogłaszając, że się rozwodzą, fani byli zszokowani.
25 sierpnia przed warszawskim sądem załatwili formalności. Najważniejszą kwestią dla nich było ustalenie opieki nad dwójką dzieci. Jeszcze przed rozprawą zdecydowali, że będą opiekować się Heleną i Adamem naprzemiennie. - Chcemy być przede wszystkim rodzicami wspierającymi, którzy zapewniają miłość i bezpieczeństwo. Pragniemy umacniać pasje naszych dzieci. Dużo z nimi rozmawiamy i jesteśmy żywo zainteresowani ich życiem - powiedziała Cichopek jakiś czas temu w wywiadzie z "Dobrym Tygodniem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę
Teraz w rozmowie z "Faktem" gwiazda "M jak miłość" zapewniła, że cała rodzina jest przygotowana do rozpoczęcia roku szkolnego. Adama czeka ważny czas, bo będzie stawał do egzaminu ósmoklasisty i wyborem nowej szkoły.
- Jesteśmy opiekunami naszych dzieci, dzielimy się wszystkimi obowiązkami. Wyprawka jest, dzieciaki są przygotowane do szkoły, to ważny moment dla nich. Skupiam całą moją uwagę na moich dzieciach. Przed nimi nowe wyzwania, zwłaszcza dla mojego syna - wyznała.
Gdy zapytano prezenterkę, czy Hakiel będzie ją wspierał w wychowaniu dzieci, odpowiedziała bez żadnego zawahania: "Oczywiście".