Sara Boruc w bikini na okładce magazynu. Tłumaczy się ze swojej miny

Sara Boruc znowu ma swoje pięć minut w mediach. Wszystko za sprawą płyty, którą niedawno wydała. Co ciekawe, krążek ma pozytywne recenzje, a wokalistka skutecznie go promuje. W przeciwieństwie do swojej przyjaciółki Mariny.

Ewa Chodakowska postanowiła nawiązać współpracę z Sarą i zaprosiła ją do udziału w sesji zdjęciowej do magazynu "BeActive". Boruc ma bardzo ładne, wysportowane ciało, na które pracowała od dłuższego czasu. Bardzo też dba o zdrowe odżywianie. Efekty widać na pierwszy rzut oka.

- Uprzedzam pytania - ciężka praca, bo zdecydowanie ostatni rok był najbardziej intensywnym treningowo okresem w moim życiu plus niesamowita mentorka @chodakowskaewa, która poświęciła swój czas tworząc dla mnie cotygodniowe treningi na odległość. To moja recepta na sukces! Trenuje w domu, tutaj nie rozprasza mnie nic, jestem sama ze swoimi myślami, w pełni skupiona na celach i ambicjach. Jadam różnie, miewam słabości, ale zdrowe przyzwyczajenia wyniosłam z domu i to już ze mną zostało. Staram się tego samego uczyć moje dzieci - napisała w poście na Instagramie.

Uwagę internautów zwróciła mina Sary na zdjęciu okładkowym. Boruc nie uśmiecha się od ucha do ucha, z czego ona sama też postanowiła się wytłumaczyć.

- Jestem z siebie dumna, ponieważ w dzień zdjęciowy dostalam ogromnego spazmu mięśnia przy kręgosłupie, który powoduje nieziemski ból i skrzywienie sylwetki - widać to na mojej twarzy. Nie wspomnę o pozowaniu, spinaniu mięśni itd. Ale jak na zawziętą Sarunię przystało, spięłam dupsko i okładka powstała. Wewnątrz numeru oczywiście ćwiczenia na wzmocnienie kręgosłupa, ale i kolejny szczery wywiad - czytamy.

Co sądzicie o okładce z Sarą Boruc?

Oglądaj swoje ulubione programy za darmo na komputerze, telefonie i telewizorze! Sprawdź WP Pilot!