Marina zazdrosna o sukces koleżanki. Ich przyjaźń może legnąć w gruzach

Jesienią ubiegłego roku na rynku ukazała się nowa płyta Mariny – "On My Way". Wbrew oczekiwaniom wokalistki, nie została ona przyjęta dobrze. Żona Wojtka Szczęsnego była przekonana, że nie chodzi o jej muzykę, a o to, że ona sama nie jest zbyt lubiana w społeczeństwie.

Jednak, jak donosi "Fakt" teoria Mariny runęła. Na rynku pojawiła się bowiem płyta Sary Boruc – "LoVe On Your Own". Choć niektórzy wydają się być tym naprawdę zaskoczeni, krążek został przyjęty naprawdę dobrze i zbiera mnóstwo pozytywnych recenzji. – Marina ma z tym problem. Choć trzymała za nią kciuki teraz się wkurza, że płyta Sary się podoba. Myślała, że Sarze dostanie się tak samo jak jej rok temu, a tu taka niespodzianka – zdradza informator tabloidu.

Nie jest tajemnicą, że Łuczenko nie najlepiej zniosła krytykę swojej twórczości, a złe recenzje zrzucała na karb ludzkiej zawiści. – Teraz nie rozumie dlaczego Sara, która też jest żoną znanego sportowca, jest atrakcyjna i żyje w luksusach nie wywołuje tak negatywnych reakcji jak ona. Zastanawia się, co zrobić, by zmienić swój wizerunek. Źle jej z tym, bo teoria o nielubieniu jej osoby runęła jak domek z kart – kontynuowała osoba z otoczenia gwiazdy.

Okazuje się, że choć kontakt wciąż utrzymują, to Marina żali się na Boruc do znajomych, a jej zazdrość jest naprawdę widoczna. Dodatkowo zaskakuje ją reakcja Sary. – Marina dziwi się bardzo, że Sara jest dla wszystkich miła, a szczególnie dla jej wrogów. Według niej powinna bezwzględnie trzymać jej stronę i nie rozmawiać teraz z ludźmi, którzy są jej nieprzychylni – powiedział informator "Faktu".

– Dla Sary to jednak dziecinada. Ona nie da się wciągnąć w żadne konflikty Mariny. Uważa, że uśmiechem, pokorą i skromnością można trafić do najbardziej zatwardziałych serc.

Uważacie, że zazdrość Mariny może zniszczyć tę przyjaźń?