Sara Chmiel nie przepada za Anią Wyszkoni. Nowa wokalistka Łez ma swoje powody
Sara Chmiel wyznała, że nieustannie porównywana jest do swojej poprzedniczki, Ani Wyszkoni. Nie może już dłużej tego znosić.
Ostatnio do mediów dotarła informacja, że Ania Wyszkoni została oskarżona przez Adama Konkola, współtwórcę zespołu Łzy i jego żonę, o kradzież piosenek grupy. Wpis na Facebooku poniósł się w sieci niczym wirus. Ponadto przerodził się w serię oskarżeń. Ania Wyszkoni nie skomentowała osobiście całej afery. Mogliśmy jedynie zadowolić się stanowiskiem jej menadżera.
Zobacz: Prolog. Max Czornyj
Teraz pretensje do Ani Wyszkoni ma obecna wokalistka Łez, Sara Chmiel. Żeby zostać wokalistką zespołu, pokonała w castingu setki kandydatek.
W bieżącym roku minęło osiem lat od kiedy śpiewa razem ze Łzami. Nawet po takim czasie nie udaje się jej uniknąć porównań z Anią Wyszkoni.
Chmiel nie ukrywa, ze jest to dla niej frustrujące.
- Chciałam by ludzie mnie polubili i przestali porównywać z Anią. Bo tych niełatwych porównań było dużo. W końcu stwierdziłam, że nie będę jej kopiować, tylko zostaną sobą i stworzę swoje interpretacje piosenek – przyznała w rozmowie z "Faktem".
- Z Anią nie mam nic wspólnego poza tym, że śpiewam piosenki, które kiedyś wykonywała - dodała.
Sara Chmiel to żona Dj'a Gromee’ego. Do Łez dołączyła w 2011 roku.