Sean Penn: nowa rola mu nie służy. Wyraźnie stracił na wadze

Całkiem niedawno zachwycaliśmy się imponującą muskulaturą Seana Penna, który dzień po uroczystej premierze swojego filmu łapał fale na plaży w Malibu. Rozbudowana klata, biceps i mięśnie brzucha zawstydziłyby niejednego młodzieniaszka. Szczególnie, że aktor miał wtedy 58 lat.

Niedawno Penn ruszył ze zdjęciami do kolejnego filmu, w którym sprawdzi się jako aktor i reżyser. Na najnowszych fotkach z planu nie przypomina mięśniaka z plaży. Być może to kwestia przygotowania do roli, bo będzie grał z pozoru zwykłego ojca, który przez lata skrywał mroczny sekret.

Co ciekawe, Penn zaprosił do obsady dwójkę swoich dzieci, które od kilku lat kontynuują rodzinną tradycję.

Film "Flag Day" bazuje na autobiograficznej książce Jennifer Vogel. Córki fałszerza, oszusta i złodzieja napadającego na banki, któremu zarzucano podrobienie ponad 20 mln dol. Sean Penn wcieli się w główną rolę, zaś jego filmową córką została Kathery Winnick. Oprócz nich w obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak Josh Brolin, Miles Teller czy James Russo.

Najnowsze zdjęcia Penna pochodzą z planu w Winnipeg. Aktor, który w połowie sierpnia skończy 59 lat, cały czas nie może się pozbyć szkodliwego nałogu.

Sean Penn w Hollywood ma opinią "bad boya", a o jego porywczym charakterze krążą legendy. Głośno było o romansach aktora z wielkimi gwiazdami - burzliwym małżeństwie z Madonną czy, ostatnio, głośnym rozstaniu z Charlize Theron.

Aktor ma też za sobą kilkanaście lat małżeństwa z Robin Wright ("House of Cards"), która urodziła mu dwójkę dzieci.

28-letnia Dylan i 25-letni Hopper wystąpią u boku ojca w jego najnowszym filmie. Nie jest to dla nich nic nowego, bo oboje mają już na swoim koncie kilka ról.

Hopper grał w takich produkcjach jak "Machina wojenna" z Bradem Pittem i "Powrót z zaświatów" z Nicolasem Cage'em. Jego starszą siostrę mogliśmy oglądać w "Elvis & Nixon" czy "Condemned".