"Sekretne taśmy pedofila". Wychodzą na jaw nowe szczegóły skandalu
Jak będzie się bronić przed oskarżeniami o sutenerstwo Ghislaine Maxwell? Przyjaciółka księcia Andrzeja i Jeffreya Epsteina ma podobno sekretne taśmy milionera. Rejestrował na nich seks z nieletnimi i... swoich wpływowych znajomych.
Ghislaine Maxwell blisko rok ukrywała się przed FBI. W końcu jednak wpadła w ręce policji i została postawiona przed sądem. Oskarża się ją o wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewczyn i rekrutowanie ich do pracy dla milionera, skazanego za pedofilię Jeffreya Epsteina. Wychodzą na jaw coraz to nowe szczegóły tej sprawy.
Zobacz: Aktorka przez lata milczała. "Byłam naga, dyrektor związał mnie liną"
Według najnowszych doniesień, Maxwell przez lata znajomości z Epsteinem kopiowała materiały, które nagrywał w swoich willach.
Zdaniem jej przyjaciółki, Ghislaine wiedziała, że zadając się z tak wpływowym człowiekiem jak Jeffrey Epstein, musiała zabezpieczyć się na wypadek, gdyby to ona kiedyś była szantażowana. Kobieta, cytowana przez zagraniczną prasę, przyznaje:
- Nie zamierzała trwać przez tyle lat przy Epsteinie i nie mieć jakiegoś zabezpieczenia. Sekretny zbiór seks-taśm, który moim zdaniem wszedł w jej posiadanie, może zapewnić jej wolność, jeśli śledczy będą chcieli negocjować.
I dodaje: - Ma kopie wszystkich materiałów zebranych przez Epsteina. Mogą bardzo namieszać. Jeśli Ghislaine pójdzie na dno, zabierze ze sobą wiele osób.
Sekretne taśmy?
Latem 2019 r. śledczy zrobili nalot na willę Jeffreya Epsteina na Manhattanie. Odkryli tysiące zdjęć, na których uwieczniono nieletnie dziewczyny. Część zdjęć miała charakter pornograficzny.
Była o tym mowa w serii dokumentalnej "Jeffrey Epstein: Obrzydliwie bogaty" na Netfliksie. Wiele zdjęć było oprawione w ramki i zdobiło korytarze willi. Twórcy serii i śledczy, którzy się tam wypowiadali, mówili o zniszczonych dyskach i komputerach, w których prawdopodobnie przechowywano nagrania z posesji.
Mówi się, że Jeffrey Epstein nagrywał gości, którzy odwiedzali jego wille, brali tam narkotyki, a także - jak wiele wskazuje - wykorzystywali nieletnie dziewczyny pracujące jako masażystki Epsteina.
Milioner w rozmowie z dziennikarzem Jamesem B. Stewartem w sierpniu 2018 r. przyznał, że zbierał "brudy" na swoich sławnych gości. "Część z tych materiałów może im zaszkodzić, może być wstydliwa" - cytował "New York Times".
Jeśli Ghislaine Maxwell ma te nagrania, być może będzie chciała ich użyć dla własnej obrony. Stawia się jej zarzut molestowania nieletnich dziewczyn (najmłodsza miała 14 lat) i rekrutowania nieletnich do pracy dla milionera.
Maxwell przetrzymywana jest w areszcie. Sędzia nie wyznaczył kaucji z uwagi na duże ryzyko zniknięcia oskarżonej. Ghislaine ostatnie kilkanaście miesięcy spędziła bowiem w ukryciu. Zaszyła się w willi na terenie Wielkiej Brytanii, posługiwała się innym imieniem i nazwiskiem, zmieniła adres mailowy i korzystała z prywatnych kont jej partnera, Scotta Borgersona.
Kobiecie grozi 35 lat pozbawienia wolności. Następna rozprawa w nowojorskim sądzie wyznaczona jest na piątek, 10 lipca.