Siwiec w łóżku. Ma na sobie "obrzydliwie piękną" bieliznę
Natalia Siwiec co chwilę publikuje na swoim Instagramie fotki, które zwracają uwagę jej fanów. Ostatnio celebrytka po raz kolejny pokazała się w intymnym wydaniu, co przyjęto z zachwytem.
Natalia Siwiec to jedna z celebrytek, które chętnie pokazują fanom, co dzieje się u nich w życiu codziennym i zawodowym. Tym samym na jej Instagramie nie brakuje romantycznych zdjęć z mężem czy z córeczką. Ostatnio fotomodelka udostępnia głównie obrazy z gorących rodzinnych wakacji w Meksyku. Siwiec zaprezentowała m.in. ujęcia z ceremonii okadzania, która od lat pomaga w różnych kulturach w oczyszczaniu negatywnej energii.
Ale rzecz jasna najwięcej emocji wzbudzają te, na których odsłania sporo ciała. A że lubi chwalić się nienaganną figurą i zmysłowymi stylizacjami, to więcej niż pewne. Co więcej, ma komu, bo obecnie śledzi ją na Instagramie 1,3 mln osób. Na jednym z jej ostatnich postów Siwiec pokazała zdjęcie z sypialni z jej hotelu. Celebrytka ma na sobie jedynie bieliznę. Za nią widzimy chamsę, zwaną także ręką Fatimy, czyli symbol mający chronić przed nieszczęściem. Post powstał z myślą o Dniu Kobiet.
Polskie gwiazdy uciekają w ciepłe kraje
Jak się można było domyślać, tego typu zdjęcie szybko zwróciło uwagę internautów, którzy zostawili wiele pochlebnych komentarzy. "Ale pięknie wyglądasz", "Natalia masz obrzydliwe piękną bieliznę", "Wspaniała kobieta, nie tylko z zewnątrz". Kilka osób zachwyciło się także wspomnianą wyżej Chamsą. Komentarz zostawiła także matka Siwiec, Lilianna. Jej córka odpisała, że tęskni za nią.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Natalia Siwiec jest od 2012 r. z biznesmenem Mariuszem Raduszewskim. Para w tamtym roku wzięła ślub w Las Vegas. Co ciekawe, znali się już wcześniej, ale miłość pojawiła się później. W 2017 r. urodziła się ich córka, Mia. Jak powiedziała w jednym z wywiadów, lubi z mężem czasem odciąć się od wszystkiego.
– Dla nas dłuższą randką jest wyjazd tylko we dwoje w jakieś piękne dalekie miejsce za granicą, gdzie jesteśmy tylko dla siebie, pijemy drinki, imprezujemy, kochamy się. Lubimy czasem odciąć się od świata i od codzienności. Zostawiamy córkę pod dobrą i opieką i cieszymy się sobą. To jest potrzebne, żeby ogień nie wygasł – powiedziała.