Trwa ładowanie...

"Robi się ze mnie złodzieja". Nie zgadza się z decyzją Sądu Najwyższego

Sławomir Świerzyński i jego zespół Bayer Full wylansował wiele hitów, ale o niektóre toczyły się spory sądowe w kontekście popełnienia plagiatu lub przypisywanie sobie autorstwa cudzej piosenki. Gwiazdor disco polo liczył ostatnio na pomyślny wyrok Sądu Najwyższego w takiej sprawie. Przegrał z kretesem, ale i tak nie poczuwa się do winy.

Sławomir Świerzyński nie powiedział ostatniego słowa po wyroku Sądu NajwyższegoSławomir Świerzyński nie powiedział ostatniego słowa po wyroku Sądu NajwyższegoŹródło: KAPiF, fot: � by KAPiF.pl
d2yq1g3
d2yq1g3

Pod koniec 2021 r. uprawomocnił się wyrok z lipca 2020 r., który wydał Sąd Okręgowy w Płocku. Wtedy chodziło o naruszenie praw autorskich i czerpanie korzyści majątkowych z wykonywania i rozpowszechniania utworu "Tawerna ‘Pod Pijaną Zgrają’", która znalazła się na składance Bayer Full.

Świerzyński nagrał utwór i podał fikcyjnego autora muzyki i słów piosenki, do której prawa ma Grzegorz Bukała i jego zespół Wały Jagiellońskie. Decyzją sądu gwiazdor disco polo miał wycofać płytę z nielegalnym coverem z obrotu, zniszczyć nośniki, na których został powielony, i przeprosić prawdziwego autora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duże zmiany w TVN. Fala odejść i zwolnień

Świerzyński uznał, że sprawiedliwości nie stało się zadość i próbował dochodzić swoich praw przed Sądem Najwyższym. Tam również poniósł klęskę. - Dostałem 14 stron uzasadnienia decyzji, ale jak dla mnie niewiele z nich wynika - zwierzył się "Na żywo".

d2yq1g3

- Nie czuję się winny. Robi się ze mnie złodzieja, tymczasem posiadam wszelkie zgody do wykonywania "Tawerny Pod Pijaną Zgrają" - dodał lider Bayer Full.

Świerzyński twierdzi, że w 1999 r. podpisał z ZAiKS-em umowę licencyjną i wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Jego zdaniem Bukała sam jest sobie winny, że przez lata nie zgłosił się do ZAiKS-u jako autor i kompozytor tej piosenki i dlatego tantiemy przeszły mu koło nosa.

Gwiazdor disco polo zaznaczył, że "sprawa ma drugie dno" i sam czuje się pokrzywdzony. Razem z prawnikiem przygotowuje nawet oświadczenie, ale obecnie skupia się na koncertach i "ma tyle przebojów w dorobku, że do feralnej piosenki nie chce wracać nawet myślami".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia""Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2yq1g3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yq1g3

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj