Sławomir zaskoczył nowym wizerunkiem. Rzucił fanom wyzwanie
Sławomir postanowił zapewnić fanom nieco rozrywki podczas kwarantanny. Rzucił im wyzwanie, które będzie wymagało od nich wytrwałości nie tylko w siedzeniu w domach.
Pandemia koronawirusa wymusiła na wszystkich tymczasową zmianę trybu życia. Władze nałożyły na społeczeństwo odpowiednie obostrzenia. Zamknięte zostały szkoły i uczelnie, instytucje kultury, restauracje, wiele sklepów, nauka i praca w miarę możliwości przeniosła się do sieci. Władze wciąż nawołują do pozostawania w domach.
Sytuacja jest trudna, a trwająca już kilka tygodni izolacja daje się we znaki. Z pomocą jednak przychodzą znani i lubiani, by chociaż w mediach społecznościowych poczuć namiastkę kontaktu z fanami i dodać im otuchy w tym niełatwym czasie. Artyści dodatkowo transmitują w sieci swoje domowe koncerty, czytają książki, udostępniają transmisje spektakli, a nawet tworzą nowe formy, jak internetowe miniseriale.
Zobacz wideo: Kajra o Sławomirze: Najbardziej kręci mnie jego wąs!
Celebryci dzielą się też pomysłami na spędzenie domowej kwarantanny, raz po raz rzucając fanom i sobie nawzajem kolejne wyzwania. Sporym zainteresowaniem cieszyło się tzw. "pillow challenge", w którym przed obiektywami aparatów, zasłaniając się tylko poduszkami, stawały i panie, i panowie.
Teraz ze swoim, choć zupełnie innym wyzwaniem ruszył Sławomir. Zaskoczył fanów już w święta. Opublikował zdjęcie, na którym widnieje nie ze słynnym wąsem, ale już pokaźnym zarostem. Jako brodacz, wystosował apel związany z kwarantanną. Zachęca do pozostawania w domach i apeluje, by nie wychodzić "nawet po żyletki".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Czy są odważni fani, którzy podejmą moje wyzwanie? Póki kwarantanna w Ojczyźnie nie minie #niewychodzęnawetpożyletki. Fanki oczywiście też mogą startować… Wrzucajcie na insta fotki z moim hasztagiem a ja najlepiej zarośniętym przypnę komentarz i serducho”, napisał z właściwą dla siebie dozą poczucia humoru.
Weźmiecie udział w wyzwaniu?