Jej piosenki znała cała Polska. Odeszła w biedzie i zapomnieniu
Marta Mirska była w młodości chwalona za swój piękny głos i talent wokalny, ale przez długi czas borykała się z kompleksami. Zamiast o estradzie marzyła o studiach medycznych, jednak przewrotny los zaprowadził ją 80 lat temu na konkurs dla młodych talentów w Wilnie, który wygrała. Od tamtego czasu odnosiła wielkie sukcesy, ale gdy zniknęła z estrady, tylko nieliczni o niej pamiętali.
Urodziła się w Warszawie w 1918 r. jako Alicja Nowak. Kiedy zaczęła wiązać swą przyszłość ze śpiewaniem, zgodziła się przyjąć pseudonim artystyczny Marta Mirska, którym posługiwała się do końca życia. Jako młoda dziewczyna i wdowa (pierwszy mąż był wojskowym i zginął w pierwszych dniach wojny) dała się namówić na wzięcie udziału w konkursie talentów w Wilnie, choć miała duże wątpliwości, czy się nadaje.
- W ogłoszeniu napisali, że najchętniej przyjmą ładną dziewczynę z głosem altowym. Wszystkie warunki właściwie spełniałam, ale miałam obawy, bo nie uważałam się za ładną – wyznała po latach.
Okazało się, że była idealna i kilka lat później było o niej głośno w całym kraju. Występowała w teatrach i kabaretach, a przede wszystkim nagrywała takie hity jak "Pierwszy siwy włos", "Hej chłopcy", "Niezapominajka" i "Rozstanie z morzem" ("Zachodni wiatr"). Ta ostatnia piosenka była nostalgicznym wspomnieniem piosenkarki z młodości.
MARTA MIRSKA - PIERWSZY SIWY WŁOS
"Pierwszy siwy włos" został później nagrany także przez Mieczysława Fogga, który jeszcze bardziej rozsławił ten utwór. Doprowadziło to do konfliktu między Mirską i Foggiem – piosenkarka nie mogła ścierpieć, że jej piosenka była przez wielu uznawana za hit Fogga.
Mirska była jedną z największą gwiazd polskiej estrady przez 20 lat. Koniec jej kariery nastąpił w 1974 r., choć już w drugiej połowie lat 60. Mirska usunęła się w cień. Tłumaczyła, że w erze big-beatu nie ma już dla niej miejsca na scenie. W kręgach artystycznych krążyła inna teoria – Marta Mirska od lat nadużywała alkoholu, była schorowana i po prostu nie mogła już występować.
"W latach osiemdziesiątych Mirska właściwie nie wychodziła już z domu – stenoza mitralna nie przestawała jej męczyć, bez baterii leków nie mogła żyć. Ocierała się o depresję, puchły jej nogi, dokuczał reumatyzm" – pisała Emilia Padoł w książce "Piosenkarki PRL-u".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ostatnie lata spędziła z mężem w niewielkim mieszkaniu przy alei Wyzwolenia w Warszawie. Zbigniew Reinigier, kiedyś perkusista i przewodniczący Krajowego Zarządu Muzyków Rozrywkowych, po wylewie przestał mówić i był częściowo sparaliżowany. Rzadko ich ktoś odwiedzał i telefonował.
U progu transformacji ustrojowej zdarzały się zbiórki na rzecz zapomnianej gwiazdy, ale było tego za mało i zbyt późno. Alicja Nowak-Reiniger i Zbigniew Reiniger zmarli w 1991 r. Pochowano ich na cmentarzu komunalnym w Warszawie. Na ich nagrobku widnieje błąd – zamiast Reiniger dwukrotnie wyryto nazwisko Reinger.