Sophie Turner nie chciała mówić o ślubie. "To prywatna sprawa dwojga ludzi"
Gwiazda serialu "Gra o tron" wyszła za mąż 1 maja i gdyby to od niej zależało, nikt by się o tym nie dowiedział poza najbliższą rodziną i przyjaciółmi. 23-latka wiele wycierpiała przez dorastanie na oczach widzów i brakuje jej uszanowania prywatności.
- Wolałabym, żeby moje dorastanie nie przebiegało na oczach całego świata. Byłabym znacznie zdrowsza psychicznie, gdybym moje życie nie było dokumentowane, odkąd skończyłam 13 lat –mówiła niedawno na łamach "Timesa" Sophie Turner. Gwiazda "Gry o tron" przez nagłą popularność i wytykanie jej wszystkich błędów wpadła w depresję. Nic więc dziwnego, że sprawy związane ze ślubem starała się utrzymać w tajemnicy.
Obejrzyj: Jak zmieniali się bohaterowi "Gry o tron" HBO
1 maja Sophie Turner i gwiazda muzyki Joe Jonas pobrali się w Las Vegas. Na skromnej ceremonii była obecna garstka znajomych i rodziny, m.in. bracia pana młodego i Maisie Williams, serialowa siostra Turner.
- Małżeństwo to prywatna sprawa dwojga ludzi i myślę, że zawsze tak powinno być. Tu nie chodzi o sukienkę czy jedzenie. Chodzi o bycie mężem i żoną. O oddanie się sobie nawzajem do końca życia - powiedziała Turner w najnowszym wywiadzie dla "PorterEdit".
Dodała, że gdyby mogła, utrzymywałaby swoje małżeństwo w tajemnicy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Może nie na zawsze, bo w którymś momencie musiałabym przestać używać słowa "narzeczony". Ale tak, chciałabym, żeby pozostało to tajemnicą.
We wcześniejszym wywiadzie wyznała, że jej związek z Jonasem wisiał na włosku, gdy nie mogła sobie poradzić z ogromnym zainteresowaniem fanów i mediów.
- Byłam bardzo niestabilna mentalnie. Joe powiedział mi: "Nie mogę z tobą być, dopóki nie pokochasz siebie. Nie chcę, żebyś kochała mnie bardziej niż siebie". Myślę, że w pewien sposób uratował mi życie - wyznała.
Sophie Turner zaczęła występować w "Grze o tron" jako 14-latka. Wkrótce zobaczymy ją w głównej roli w filmie "X-Men: Mroczna Phoenix" i dramacie wojennym "Broken Soldier".