Straciła wszystko? Jedną rzecz Beata K. na pewno świetnie rozegrała
Jazda od krawężnika do krawężnika, 2 promile i zarzuty. Beata K. ma poważne kłopoty. Ale zdaniem specjalistki od wizerunku jedną rzecz zrobiła pierwszorzędnie.
W jednej chwili pozytywny, budowany latami wizerunek legł w gruzach. Czy Beata K. może liczyć na wybaczenie fanów i opinii publicznej? Czy jest dla niej szansa? W rozmowie z Faktem o przyszłości piosenkarki wypowiedziała się specjalistka od wizerunku Anna Wrona.
- Natychmiastowa reakcja i przeprosiny, bez dodawania "tych, którzy poczuli się urażeni", bez żadnego "przepraszam, ale", były świetnym ruchem! Zdarzało się, że gwiazdy robiły to albo za późno, albo próbowały kręcić, albo powoływały się na "każdemu się może zdarzyć". Tu szybko: przepraszam, gotowa jestem ponieść konsekwencje. Czy Beata wyjdzie z tej sytuacji obronną ręką, czas pokaże - mówi tabloidowi Wrona.
ZOBACZ TEŻ: Sprawa Beaty K. Jest komentarz wiceministra sprawiedliwości
Zdaniem specjalistki jedyne, co teraz może zrobić Beata K., to zadośćuczynić. Jak? To już trudniejsza kwestia.
- Zadośćuczynienie ma być szczere, z serca, z zaangażowaniem. A może to będzie przemiana? Zaufanie ludzi traci się w jeden dzień, odbudowuje dużo dłużej - tłumaczy Wrona.
W wywiadzie nie mogło oczywiście zabraknąć pytania: co dalej? Czy piosenkarka odkupi winy? Zdaniem specjalistki od wizerunku szanse są bardzo duże.
- Jest gwiazdą sceny budzącą sympatię i charyzmatyczną. Ma na koncie tyle hitów, tyle sukcesów, na które latami pracowała, jest ważną częścią polskiej popkultury. To gigantyczny majątek.
Anna Wrona podkreśla też, że Bajm nie może odwoływać teraz koncertów, bo ci, którzy na nie będą chcieli przyjść, to fani. Sympatycy, którzy ją cenią i jej wybaczą.
- Gwiazdy […] też sprzedają swój wizerunek, realizując kontrakty reklamowe. I tu na pewno będzie trudno, będą straty, ale mimo tego Beata może wyjść z tego kryzysu. Ma olbrzymi kapitał sympatii. Tylko teraz musi bardzo uważać. Na każdy gest.
Sprawą 61-letniej liderki Bajmu wciąż żyje cała Polska. Przypomnijmy, że 2 września Fakt poinformował, że Beata K. została zatrzymana w związku z jazdą pod wpływem alkoholu. Te doniesienia potwierdził w rozmowie z WP rzecznik komendy rejonowej policji na Mokotowie.