Śpiewak nie zostawił na Jandzie suchej nitki. Widzi tylko jedno wyjście
Krystyna Janda poinformowała ostatnio, że zaszczepiła się przeciw koronawirusowi. Chwilę potem rozpętała się w sieci prawdziwa awantura. Jan Śpiewak jest tak oburzony tą sprawą, że postanowił opublikować wpis, w którym ostro krytykuje aktorkę.
Ministerstwo Zdrowia podało, że do zaszczepienia się przeciwko Covid-19 mają prawo w pierwszej kolejności osoby pracujące w sektorze ochrony zdrowia (etap 0). Dalej w kolejce (etap 1) są policjanci, strażacy, a także osoby powyżej 60. roku życia, zaczynając od najstarszych. 68-letnia Krystyna Janda, aktorka i dyrektorka teatru, nie jest więc pierwsza w kolejności do szczepień, a i tak otrzymała już wakcynę.
Po tym, jak Janda ogłosiła, że przyjęła już szczepionkę, w sieci zawrzało. Jednym z najostrzej komentujących jest Jan Śpiewak, który na swoim Facebooku opublikował właśnie list otwarty do aktorki. Aktywista, mówiąc eufemistycznie, nie ma najlepszego zdania o czynie Jandy. Na początku wytyka jej, że wielokrotnie umieszczała "wpisy pełne pogardy dla osób biednych i myślących inaczej" od niej. Zarzucił jej nawet rasizm.
Krystyna Janda odczytała deklarację. Reakcja Karczewskiego
"Jednocześnie czuje się Pani, żyjąc dzisiaj w Polsce – cytuję Pani słowa – jakby 'ktoś na Panią na...rał'. Dzisiaj 'na...rała’ Pani na wszystkich Polaków. Wykorzystując swoje koneksje, wepchnęła się Pani bez kolejki na szczepienia w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Przyjęła Pani dawkę szczepionki, która powinna była zostać przekazana lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym, którzy na co dzień narażają swoje życie w walce z pandemią" – czytamy.
Śpiewak wyraził nadzieję, że przez działanie Jandy nikt nie umrze. Aktywista wypomniał jej, że wielokrotnie zmieniała swój post w ciągu ostatnich 48 godzin. "Najpierw napisała Pani, że jest Pani ‘jedną z osób zaszczepionych’, następnie, że jest Pani ‘królikiem’ (rozumiem, że chodziło Pani o królika doświadczalnego), a następnie, że jest Pani zaszczepiona w ramach programu propagowania szczepień. Oczywiście to wszystko kłamstwa" – napisał.
Argumentuje, że nie było żadnego programu propagowania szczepienń na WUM. "Zostało to wymyślone, gdy sprawa się wydała. Nie ma żadnych zdjęć ani nagrań z tej promocyjnej akcji. Pozostałe 17 ważnych osób, które szczepiły się poza Panią, nie ujawniły się do tej pory. Milczą ze wstydu" – dodaje.
Śpiewak nie ma wątpliwości, że sprawa ze szczepieniem jest ważna. "Swoim zachowaniem pokazała Pani prawdziwą twarz polskich 'elit': egoistycznych, pełnych pogardy, skorumpowanych, które wykorzystując swoje znajomości zdobywają sobie różne dodatki" – stwierdził.
Aktywista widzi tylko jedno wyjście dla Jandy. Może odzyskać elementarny szacunek poprzez pracę na rzecz ofiar epidemii. "Po przyjęciu drugiej dawki powinna Pani natychmiast zgłosić się wraz z pozostałą siedemnastką do pracy w szpitalu zakaźnym albo Domu Pomocy Społecznej i pracować tam wolontaryjnie do końca pandemii" – napisał. Na samym końcu wpisu dodał słowa "Bez wyrazów szacunku".
Trwa ładowanie wpisu: facebook