Stan Borys wpadł w kłopoty finansowe. Problemy ze zdrowiem nie pomagają
Na początku lutego Stan Borys przeszedł udar. Wymaga teraz długotrwałej i kosztownej rehabilitacji.
Kiedy muzyk trafił do szpitala, skarżył się na nasilające bóle głowy. Artysta został poddany szeregowi badań, które pomogły postawić właściwą diagnozę. - Lekarze stwierdzili, że to udar niedokrwienny - mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Maleady.
ZOBACZ TAKŻE: Stan Borys o cenzurze: "To są bzdury! Jestem ponad politykę"
Stan muzyka wciąż jest poważny. Artysta przez najbliższy czas będzie potrzebował specjalnej opieki i rehabilitacji.
Jak podaje "Na żywo", teraz coraz głośniej mówi się o problemach finansowych artysty. Kiedy w 2004 r. wrócił ze Stanów Zjednoczonych, nie miał praktycznie nic.
Życie w Polsce rozpoczął od kupna mieszkania w Łomiankach. Wziął na nie wówczas kredyt we frankach szwajcarskich.
Regularne dochody z koncertowania pozwoliły mu na tamten czas urządzić się i opłacać rachunki. Stan zdrowotny muzyka wszystko skomplikował. Okazuje się, że kredyt nie jest ubezpieczony od wypadków losowych ani od pobytu w szpitalu.
Oznacza to, że Stan musi spłacać kredy mimo regularnych braków dochodów. Wokalista rozważa sprzedaż lokalu.
Zaprzyjaźnieni artyści wyszli z inicjatywą i zamierzają organizować dla niego koncerty i aukcje na rehabilitację, której powinien być poddawany przez kilka najbliższych miesięcy.
Anna Maleady informowała ostatnio także, że w planach jest koncert charytatywny na rzecz muzyka. Podczas wydarzenia będzie można kupić dzieła sztuki, a dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na rehabilitację. Na pomysł zorganizowania koncertu wpadły przyjaciółki pary.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski