Święta w rodzinie królewskiej. Kate i William nie zjedzą kolacji z dziećmi

Brytyjska rodzina królewska uwielbia celebrować Boże Narodzenie. Członkowie monarchii podobnie jak wszyscy w tym okresie, spotykają się w rodzinnym gronie. W tych dniach również obowiązują ich zasady królewskiego protokołu. Każdy musi dostosować się do etykiety, a także do harmonogramu obowiązującego w tym szczególnym okresie.

Sprawdźcie, jak wyglądają święta w rodzinie królewskiej.

Windsorowie święta Bożego Narodzenia spędzają w hrabstwie Norfolk, gdzie mieści się jedna z ich rezydencji zwana Sandringham. Celebrowanie rozpoczyna się już na tydzień przed wigilią. To wtedy rodzina królewska podpisuje i wysyła kartki świąteczne, a także kupuje prezenty dla najbliższych.

Specjalnie dla królowej zamykany jest luksusowy dom handlowy Harrods, w którym monarchini kupuje upominki dla bliskich. Potem wszyscy spotykają się na uroczystym lunchu.

Przeczytaj: Książę Filip spędził kolejną noc w szpitalu. "Wszedł o własnych siłach"

W posiadłości, w której odbywają się uroczystości, pojawia się świąteczna sceneria.

- Królowa nie jest rozrzutna, nie lubi przepychu, więc wystrój jest minimalny. Rodzina królewska ma ogromną choinkę i wielkie, sztuczne drzewko w jadalni, które liczy sobie już trzydzieści lat - zdradził Darren McGrady, były kucharz Elżbiety II.

W dzień wigilii do Sandringham zjeżdżają się wszyscy członkowie rodziny królewskiej. O 17:00 podawane są herbata i ciasteczka, a monarchini przyozdabia choinkę kilkoma bombkami.

Aby wszyscy mogli otworzyć swoje prezenty, królowa musi wydać pozwolenie. Od lat monarchia pielęgnuje zwyczaj dawania sobie zabawnych, niepraktycznych, a nawet absurdalnych podarunków.

Rok temu brytyjska prasa donosiła, że Elżbieta II nie mogła powstrzymać się od śmiechu, kiedy otrzymała piszczącego, gumowego kurczaka. Książę Harry podobno podarował babci czepek z napisem "Is not Life a B*tch!".
Według opowieści księżna Diana kupiła kiedyś Harry'emu sztuczną kupę, a książę Filip pewnego roku znalazł pod choinką oświetlany młynek do pieprzu.

Tuż przed 21.00 Windsorowie zasiadają do uroczystej kolacji. Posiłki podawane są w największym pokoju w posiadłości, który mieści 24 osoby. W czasie posiłku dzieci przebywają z opiekunką w pomieszczeniu obok. Do pozostałych członków rodziny dołączą dopiero wtedy, gdy nabiorą dobrych manier przy stole.

Królewskie menu wigilijne napisane jest w języku francuskim. Zagraniczna prasa podaje, że zazwyczaj pojawiają się tam krewetki, jagnięcina, wina, szampan.

- Tuż przed Bożym Narodzeniem, szef kuchni, który jest akurat na zmianie, idzie do salonu i kroi żeberka, indyka lub szynkę, a gdy skończy, Jej Wysokość podaje mu szklankę whisky i wznoszą toast. To jedyna okazja w ciągu roku, gdy kucharz ma prawo przebywać w jadalni i napić się whisky z rodziną królewską. To od lat jej ulubiona tradycja - zdradza szef kuchni.

W pierwszy dzień świąt rodzina królewska spotyka się o godz. 9:00, aby zjeść świąteczne śniadanie. Potem w asyście mediów i fanów udają się na mszę. Po nabożeństwie odbywa się lunch w posiadłości. Wówczas podaje się faszerowanego indyka. Następnie królowa przemawia do ludu podczas corocznego orędzia. Elżbieta II podsumowuje wtedy cały miniony rok oraz składa życzenia świąteczne Brytyjczykom.

Drugi dzień świąt nie jest tak napięty. Tego dnia członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej odwiedzają swoich najbliższych. Camilla Parker-Bowles udaje się do swoich synów i wnucząt, a Kate i William spędzają czas z Carole i Michaelem Middletonami.