Sylwia Madeńska pokazała, jak mieszka. "Nie miałam kuchni, spałam na dmuchanym materacu"
Meble wykonane na zamówienie i przytulny ogródek. Dziś Sylwia Madeńska cieszy się własnym mieszkaniem, którym postanowiła się pochwalić. Jeszcze niedawno spała na materacu, co tylko motywowało ją do działania.
Sylwia Madeńska pokazała, jak mieszka. "Nie miałam kuchni, spałam na dmuchanym materacu"
Sylwia Madeńska pojawiła się w polskim show-biznesowym kilka lat temu. W 2019 r. wzięła udział w pierwszej edycji "Love Island", którą zresztą wygrała u boku Mikołaja Jędruszczaka. Para zdobyła sporą popularność, rozpoczęła intensywną działalność na Instagramie i często pojawiała się w kolorowej prasie. Z pewnością pomógł im w tym udział w "Tańcu z gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacja Jędruszczaka i Madeńskiej nie przetrwała próby czasu. Uczestnik randkowego show został nieco zapomniany, ale jego była partnerka w show-biznesie poczyna sobie całkiem nieźle. Najlepszym tego dowodem są jej kolejne telewizyjne projekty oraz 250 tys. obserwujących na Instagramie.
Ostatnio tancerka postanowiła zaprosić do swojego nowego mieszkanka fotografa i opowiedzieć o tym, jak mieszka. Stylowo?
Trudne początki
Po rozstaniu z Mikołajem Sylwia postanowiła zainwestować w swoje pierwsze mieszkanie na warszawskich Włochach. Klucze do lokum w stanie deweloperskim celebrytka odebrała już poprzedniej jesieni, jednak dopiero teraz udało się jej zakończyć prace remontowe.
- W mieszkaniu, które wynajmowałam, kończyła mi się umowa, dlatego jak najszybciej zdecydowałam się wprowadzić do zakupionej nieruchomości, będącej w stanie surowym. Jedynym gotowym pomieszczeniem była łazienka. W kuchni nie miałam nawet zlewu, nie mówiąc o podstawowych sprzętach, a spałam na dmuchanym materacu. To był trudny czas, jednak zmotywowało mnie do szybkiego działania - zdradziła Sylwia w rozmowie z AKPĄ.
Potrzebowała pomocy
Sylwia kupiła 44-metrowe mieszkanie. I choć mogłoby się wydawać, że urządzenie takiego metrażu nie powinno przysporzyć problemów, tancerka zdecydowała się na pomoc ekspertki.
- Choć mam w sobie duszę artystyczną, to mój umysł jest raczej ścisły. W zagospodarowaniu przestrzenią pomogła mi architektka Magda z "IdeabyMag", której zawdzięczam to sprytne rozmieszczenie i zobrazowanie mojego pomysłu. Zależało mi na tym, aby w mieszkaniu było ciepło, ale nowocześnie. Postawiłyśmy zatem na drewno i beton. Jeśli chodzi o kolory, to czerń i biel przełamałyśmy delikatnymi akcentami. Większość mebli była wykonana na zamówienie, dzięki czemu mieszkanie nie wygląda tak, jak z katalogu - przyznała Madeńska.
Funkcjonalnie, stylowo i przytulnie
Tancerka wraz z projektantką zdecydowały się na połączenie minimalistycznego stylu z nowoczesnym. Trzeba przyznać, że wnętrza choć niewielkie, robią wrażenie. W salonie połączonym z kuchnią znajduje się okrągły stół, wygodna sofa w kolorze brudnego fioletu i stolik kawowy. Uwagę przykuwają też lustrzane fronty kuchennych szafek. W sypialni z kolei najwięcej miejsca zajmuje łóżko i ogromna szafa na ubrania.
Coś dla Sylwii i jej pieska
Ważnym elementem mieszkania jest 30-metrowy ogródek, który również dopieszczono, udekorowano i zagospodarowano. Sylwia chętnie spędza w nim czas, odpoczywając, pijąc kawę lub bawiąc się ze swoją ukochaną suczką Oreo, rasy shih tzu. To pewnie ze względu na pupila tancerka zdecydowała się na lokum z tak dużym ogródkiem.
Ważne pomieszczenie w domu Instagramerki
O każdy szczegół zadbano również w łazience. Marmurową glazurę połączono z eleganckimi, małymi, czarnymi kafelkami. W pomieszczeniu znalazła się też wolnostojąca wanna, wygodna umywalka z blatem i duże lustro.
- Czuję się szczęśliwa i spokojna. Cieszę się, że remont już za mną - przyznała Sylwia Madeńska.