Trwa ładowanie...

Syn Kłosowskiego zdradził sekrety ojca

Syn Romana Kłosowskiego z okazji pierwszej rocznicy śmierci ojca udzielił wywiadu, w którym zdradził kilka rodzinnych sekretów.

Syn Kłosowskiego zdradził sekrety ojcaŹródło: East News, fot: Ryszard Godlewski/Reporter
d2ezf2g
d2ezf2g

Tomasz Kłosowski w rozmowie z "Super Expressem" powiedział o swoim ojcu: - Mam związane z nim bardzo miłe wspomnienia. W wywiadach był żartobliwy, lubił być w centrum uwagi, ale w domu był bardzo poważny, surowy i wymagający.

Kłosowski był uznanym aktorem, ale nie miał talentu do majsterkowania: - Tata był znakomitym aktorem, ale jeśli chodziło o takie rzeczy manualne, to było bardzo, bardzo słabo. Jako małe dziecko zazdrościłem innym, że rodzice potrafią założyć łańcuch w rowerze, a mój tata nie bardzo. Koledzy natomiast zazdrościli mi taty aktora.

Roman Kłosowski tworzył udane małżeństwo z Krystyną Kłosowską. Przeżyli razem 58 lat: - Mama nie była tak znaną osobą jak tata, była w jego cieniu. Byli ze sobą dopasowani niezmiernie. Byli wzorową parą – wspomina Tomasz Kłosowski.

d2ezf2g

Najtrudniejsze w życiu Romana Kłosowskiego było pogodzenie się z końcem kariery: - Ojciec bardzo kochał ten zawód. Dla niego starość była trudna, bo on jedyne, czego by chciał, to jeszcze pograć, a niestety nie było takich możliwości – wspomina syn aktora.

Roman Kłosowski był jednym z najbardziej lubianych i cenionych aktorów. Zmarł 11 czerwca 2018 r., po tym jak trafił do szpitala z zapaleniem płuc. Miesiąc po jego śmierci jego najlepsza przyjaciółka Teresa Lipowska udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, że aktor miał kiepskie relacje z bliskimi:

- Miał nie najlepsze relacje z rodziną. Najbliżej był ze swoim wnukiem Jankiem, który w tym ostatnim, bardzo trudnym czasie, zadbał o najlepszy szpital i codziennie tam był przed pracą.

O swojej relacji z ojcem Tomasz powiedział: - Z punktu widzenia dziecka to mama zazwyczaj jest tą bliższą osobą. Ta relacja z ojcem jest inna. Pewnie, że go żal, często go wspominam.

Zobacz także: Marcin Kaczkan: Śmierć Artura Hajzera to zagadka. Przez dwa dni to ja byłem uznany za zmarłego

d2ezf2g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ezf2g

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj