Syn Krawczyka został okradziony. Napisał wiadomość do złodzieja
Krzysztof Igor Krawczyk ostatnio jest na ustach wszystkich. O synu Krawczyka zrobiło się głośno po śmierci gwiazdora, gdy na jaw zaczęły wychodzić ukrywane rodzinne sekrety. Mężczyzna jest niepełnosprawny. Teraz, jak się okazuje, ukradziono mu rower - środek transportu i sprzęt do rehabilitacji.
Syn Krzysztofa Krawczyka dał znać w mediach społecznościowych, że został okradziony. Napisał: "Ukradli mi dzisiaj rower sprzed Galerii Łódzkiej. Był przypięty łańcuchem na parkingu strzeżonym. To jedyny środek transportu, który stosowałem jako rehabilitację, zgodnie z zaleceniem swego lekarza neurologa. Oddaj rower złodzieju". Później na facebookowym profilu mężczyzny pojawiło się zdjęcie skradzionego sprzętu, ale z wiadomością, że do kradzieży doszło nie 4 czerwca w piątek, a 2 czerwca w środę.
Wpis młodego Krawczyka wywołał falę komentarzy. "W głowie się nie mieści", "Zgłoś na policję", "Ręce opadają. Powodzenia", "Należało zgłosić to ochronie" - pisali internauci.
W 1988 r., gdy Krzysztof Igor miał 14 lat, jego życie bezpowrotnie się zmieniło - Krawczyk miał wypadek samochodowy. Świadkowie wyciągali jego, Krzysztofa Igora i Ewę z samochodu. Piosenkarz uderzył autem w drzewo od strony, gdzie siedział jego syn.
Krzysztof Krawczyk przeżył wiele lat ze swoją żoną. Była miłością jego życia
Chłopak nie odzyskał przytomności, walczył o życie w szpitalu. Potrzebny był lek, którego szukano nawet dzięki ogłoszeniu w telewizji. Ostatecznie nastolatka uratowano, ale nie był w stanie funkcjonować jak przed wypadkiem. Niepełnosprawność utrzymuje się do dziś. Mężczyzna nie może pracować, żyje z renty.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook