Szczere wyznanie aktora o księżnej Dianie: Bała się sceny pocałunku
W 2012 r. Kevin Costner po raz pierwszy ujawnił, że mało brakowało, aby księżna Diana zagrała w kontynuacji hitu "Bodyguard 2”. Kilka dni temu powiedział jednak znacznie więcej.
W jednym z ostatnich odcinków amerykańskiego talk-show "Couch Surfing” PeopleTV, Kevin Costner wyznał, że krótko przed śmiercią Diany rozmawiał z nią przez telefon. Księżna Diana była brana pod uwagę przy produkcji sequelu "Bodyguarda". To, co jednak powstrzymywało ją przed podjęciem wyzwania to obawa przed sceną pocałunku.
Aktor dostał scenariusz na dzień przed tragicznym wypadkiem samochodowym. Oboje rozmawiali i wyznał, że Diana była "niesamowicie słodka” zadając mnóstwo pytań. Jednocześnie bardzo martwiła się, że będzie musiała pocałować go w filmie.
- Zaproponowałem, że zaopiekuję się nią, tak jak było to w przypadku Whitney. I że dostosujemy sceny, do jej potrzeb i komfortu.
Pośrednikiem między nim a Dianą była ich bliska przyjaciółka, księżna Yorku, Sarah Ferguson.
- Zawsze szanowałem Sarah, ponieważ to ona nas ustawiła i bardzo popierała ten projekt. Nigdy też nie zapytała: a co ze mną? W końcu też jestem księżniczką.
O możliwości zaangażowania Diany do filmu nie wiedział nikt przez prawie rok czasu. Aktor zaczął otwarcie o tym mówić dopiero w 2012 r. w wywiadzie z amerykańskim dziennikarzem CNN, Andersonem Cooperem.