Szczuplutka Doda pozuje z przystojniakiem. Nie, to nie jest jej mąż

Doda nie spoczywa na laurach. Odkąd zapowiedziała, że ma zamiar realizować się w branży filmowej, konsekwentnie podejmuje kolejne kroki w tej dziedzinie. Teraz pracuje nad filmową adaptacją głośnej książki "Dziewczyny z Dubaju". Doda stopniowo odsłania karty filmu, nad którym pracuje z Marią Sadowską. Wyjawiła już, że w produkcję zaangażowane są wielkie nazwiska, a na ekranie nie zabraknie prawdziwych przystojniaków. Właśnie pokazała jednego z nich. Niemal od samego początku zapowiada, że o filmie będzie głośno.

Prace nad obrazem ruszyły w połowie czerwca i idą pełną parą. Wokalistce udało się zebrać imponującą ekipę filmową. Produkcją zajmują się Doda i jej mąż Emil Stępień. Reżyseruje Maria Sadowska. W filmie zagrają m.in. Jan Englert, Anna Karczmarczyk i Olga Kalicka.

Doda postanowiła pójść w ślady Blanki Lipińskiej i w głównej roli obsadziła Włocha. To Giulio Berruti, który ma spore szanse stać się obiektem westchnień widzek, podobnie jak znany z "365 dni" Michele Morrone. Południowiec nie będzie jednak jedynym przystojniakiem, który wystąpi w filmie.

Doda przedstawiła fanom kolejnego aktora, który wcieli się w jedną z głównych postaci. To Józef Pawłowski, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia. Przy okazji pokazała, że podczas pracy nad filmem jest w świetnej formie. Doda od dłuższego czasu może się pochwalić szczuplutką figurą, co też, nie bez przyjemności, robi.

"Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie. Przedstawiam mam drugą główną rolę męską filmu 'Dziewczyny z Dubaju'. Jestem fanką @pawlowskijozef od lat i tak bardzo cieszę się, że wystąpi w moim filmie. P.S. jeszcze czeka Was wiele polsko-zagranicznych niespodzianek w związku z obsadą tego filmu" - zapowiedziała. Cóż, po takiej zapowiedzi można spodziewać się sporych emocji na ekranie.