Szymon Majewski odpowiedział na zapytanie Mariny. Zakpił z jej włosów
Marina Łuczenko była ostatnio na festiwalu na Coachelli. Pierwszy raz doczepiła sobie różowe włosy. Zapytała fanów, co sądzą o tym pomyśle. Z odpowiedzią pospieszył Szymon Majewski.
Festiwale na Coachelli należą do najhuczniejszych imprez na świecie. W tłumie ludzi bawiących się pod sceną znajdziemy tysiące celebrytów, którzy do Stanów Zjednoczonych zjechali się z całego świata. W tegorocznej edycji prestiżowego wydarzenia nie zabrakło także gwiazdek z kraju nad Wisłą. Marina Łuczenko pod sceną bawiła się razem z Patricią Kazadi. Obie panie relacjami z Coachelli dzieliły się z fanami na swoich profilach na Instagramie.
Marina postanowiła nieco zmienić swój wizerunek z okazji udziału w festiwalu. Zresztą, spójrzcie sami.
- Co myślicie o moich włosach? - zapytała fanów żona piłkarza Wojciecha Szczęsnego.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na odpowiedź nie musiała długo czekać. W uszczypliwy sposób dowiedziała się od Szymona Majewskiego, co sądzi o jej włosach.
- Marina pyta, więc odpowiadam. Długo myślałem o Twoich włosach i muszę powiedzieć, że tyle rzeczy przyszło mi do głowy, że sam nie wiem, ale w skrócie: Długo myślałem jak rosną, czy bardziej w dzień, czy w nocy. I czy jak je czeszesz to się elektryzuje szczotka czy nie? - czytamy we wpisie.
- Myślałem też długo o Twoich cebulkach, że muszą być mocne. Jak jeszcze coś wymyślę to dam znać - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: facebook