Tadeusz Pluciński: pogrzeb organizuje była żona i synowie
Tadeusz Pluciński urodził się w Łodzi i to tam znajduje się rodzinny grobowiec. Bliscy niedawno zmarłego aktora wybrali jednak inne miejsce pochówku.
Data pogrzebu Tadeusza Plucińskiego nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej. Jak dowiedział się "Super Express", aktualnie prowadzone są rozmowy w sprawie charakteru ceremonii i niewykluczone, że będzie to pogrzeb państwowy. Pewnym jest, że na miejsce pochówku nie wybrano rodzinnej Łodzi, gdzie spoczywają przodkowie amanta.
Obejrzyj: Michał Wiśniewski zagra w... serialu. "Praca aktora jest bardzo ciężka"
- Na pewno pan Tadeusz zostanie pochowany w Konstancinie-Jeziornie. W pogrzeb zaangażowała się pani Wołłejko z synami – dowiedział się dziennik w rozmowie z ZASP-em.
Jolanta Wołłejko była czwartą żoną Plucińskiego i matką jego dwóch synów. Mimo że ich małżeństwo zakończyło się rozwodem, to Wołłejko była częstym gościem w Skolimowie, gdzie Pluciński spędził ostatnie lata swego życia. Wraz z synami czuwała przy łożu śmierci.
Przypomnijmy, że Tadeusz Pluciński odszedł 23 kwietnia w wieku 92 lat. Tuż przed 90. urodzinami aktor złamał nogę w kolanie. Chociaż początkowo nic nie zwiastowało długotrwałej kontuzji (Pluciński wsiadł do auta i samodzielnie dojechał do domu), to nie obyło się bez hospitalizacji. Od tamtego czasu przebywał w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie.