- Moje życie pogrążyło się w mroku, gdy zniknął z tego świata - powiedziała w sądzie mama Maca Millera. To najprawdopodobniej ostatnia rozprawa w sprawie śmierci jej syna. Dostawca narkotyków długo nie wyjdzie z więzienia.
Mac Miller miał zaledwie 26 lat. Zmarł po tym, jak przyjął śmiertelny koktajl z fentanylu, kokainy i alkoholu. Sprawa śmierci rapera ciągnie się od jesieni 2018 r. Pojawiły się nowe doniesienia w sprawie dilerów.
Muzycy w tym roku stanęli na wysokości zadania i nie zawiedli swoich fanów mimo szalejącej pandemii. Ukazało się naprawdę zatrzęsienie albumów muzycznych i trudno było wybrać najlepszą płytę 2020 roku. Podjęliśmy się jednak tego zadania. Oto wyniki.
Mac Miller zmarł 7 września 2018 r. Miał popełnić samobójstwo, później mówiło się o "wypadku". Przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków i leków przeciwbólowych. Śledztwo trwa.
Mac Miller zmarł po przedawkowaniu, co wstrząsnęło muzycznym światkiem. Po tygodniach od opublikowania tych tragicznych wieści ustalono, jaki majątek dokładnie miał raper. Wszystko, co miał, rozdzielono pomiędzy rodzinę i przyjaciół.
Winą za śmierć Maca Millera jego fani obarczali Arianę Grande, która zerwała z piosenkarzem. Okazuje się jednak, że gwiazdor prawdopodobnie wcale nie chciał się zabić. Przedawkował przypadkiem. Po jego śmierci rodzina Maca odziedziczyła kilka milionów dolarów.
Mac Miller zmarł we wrześniu bieżącego roku. Raport toksykologiczny przygotowany przez koronera w Los Angeles wskazał oficjalną przyczynę śmierci artysty. Raper miał we krwi mieszankę kokainy i leków przeciwbólowych. W momencie zgonu znajdował się również pod wpływem alkoholu.
Jakiś czas temu Ariana Grande zakończyła swój związek z Petem Davidsonem. Teraz komentuje medialne zamieszanie. Wychodzi na to, że nie trzyma się najlepiej.
Ariana Grande z powodu ostatnich wydarzeń postanowiła zawiesić karierę. Niedawna śmierć jej byłego chłopaka, Mac Millera, bardzo mocno nią wstrząsnęła.
Choć od śmierci Maca Millera minęło już kilka dni, na jaw wychodzą kolejne fakty z życia rapera. Teraz okazało się, że to nie Ariana Grande była jego ostatnią dziewczyną.
Elton John podczas jednego z ostatnich występów zadedykował utwór zmarłemu kilka dni temu Mac Millerowi. Brytyjski wokalista powiedział wzruszające słowa na temat rapera.