- Nie chcę tracić wiary. Bardzo aktualnie brzmią dziś dla mnie słowa piosenki - "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie". Tego pragnę ja i miliony kobiet. I straszliwie smutne jest to, że nadal musimy o to walczyć. Nie mamy gdzie czerpać światła. Miesiące pandemii, zamknięcia, brak perspektyw, a za oknem coraz ciemniejszy listopad. I w tym wszystkim zostałyśmy wypchnięte na ulice - mówi w rozmowie z WP Patrycja Markowska.