Tak Doda świętowała 38. urodziny. Nie zamierza zakrywać ponętnych kształtów
Piosenkarka na brak sukcesów zawodowych nie może narzekać. "Fake Love" jest na ustach wszystkich. Tak Doda wyglądała na imprezie, zorganizowanej z okazji jej 38. urodzin i sukcesu nowej piosenki. Przepych i rozmach.
Od kilku miesięcy Dorota Rabczewska nie znika z czołówek portali plotkarskich. Głośny rozwód z Emilem Stępniem i prokuratorskie zarzuty wobec byłych współmałżonków rozgrzewały nagłówki pod koniec ubiegłego roku. W międzyczasie do kin trafił długo wyczekiwany film Dody, czyli "Dziewczyny z Dubaju". Produkcja okazała się hitem, choć i wokół niej nie brakowało kontrowersji.
W grudniu wokalistka zaczęła promować swój najnowszy singiel. O klipie i "ukrytym" znaczeniu "Fake Love" rozpisywano się szeroko. Doda zachwyciła też na sylwestrowej imprezie Polsatu. Pojawiły się nawet doniesienia, że to idealny kandydat na tegoroczną Eurowizję.
Do Turynu Rabczewska nie pojedzie, czym niespecjalnie się przejmuje. W tym roku świętuje 20-lecie pracy artystycznej i w związku z tym, wciąż zaskakuje fanów.
Z okazji 38. urodzin oraz sukcesu piosenki "Fake Love", gwiazda postanowiła zorganizować huczną imprezę dla fanów w jednym z warszawskich klubów. Na tym wydarzeniu nie mogło zabraknąć ścianki i tłumu fotoreporterów, przed którymi Doda chętnie pozowała.
Na imprezie Rabczewska pojawiła się w lodowej koronie i narzutce z piór, które bezpośrednio nawiązywały do mroźnego klimatu klipu "Fake Love". Pod krótkim futerkiem wokalistka skrywała kuse wdzianko w cielistym kolorze. Kreacja podkreślała wytrenowaną sylwetkę i długie nogi gwiazdy.
Doda to perfekcjonistka i zadbała o każdy detal. Makijaż i paznokcie również nawiązywały do lodu. Jak wam się podoba?