Tak "haruje" Kasia Tusk!
Kasia Tusk
None
Praca powinna być lekka, łatwa i przyjemna! I do tego dobrze płatna! Dla większości ludzi to nieosiągalne marzenie. Ale nie dla Kasi Tusk!
Córka premiera na co dzień prowadzi bloga. W ten sposób swoje zainteresowania modą i urodą przekuła na świetnie płatną pracę. I jak widać na zdjęciach - niezbyt męczącą.
Na blogu Kasi Tusk co jakiś czas pojawiają się zdjęcia z kawiarni. A to filiżanka z kawą, a to fantazyjne ciastko lub zdrowy koktajl. Przy takich tematach córka premiera Donalda Tuska zbytnio się nie napracuje. Wystarczy, że umówi się z przyjaciółką na kawę, weźmie ze sobą laptopa i aparat. Kilka zdjęć, szybki wpis na blogu i gotowe. Na takiej harówce Kasia Tusk zarabia ponoć miesięcznie nawet 18 tys. zł.
Krytycy premierówny są zdania, że część honorarium powinna przeznaczyć na dobrego korektora, który regularnie sprawdzałby jej teksty. Złośliwi co chwila wytykają językowe wpadki blogerki, więc przydałby się jej jakiś wykwalifikowany pomocnik...
Można więc śmiało stwierdzić, że zabawa w "szafiarkę" zmieniła się w prawdziwy biznes. Pytanie tylko, czym zajmie się Kasia, kiedy jej blog przestanie się cieszyć takim powodzeniem jak obecnie? Skończy się całodzienne przesiadywanie w kawiarniach?
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )