Teatr Tomasza Karolaka stracił siedzibę. Ale dostał nowe propozycje
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, teatr IMKA, który stracił dotychczasową siedzibę, otrzymał nowe oferty najmu. Instytucja nie zniknie jednak z mapy Warszawy.
Teatr Tomasza Karolaka znalazł się w trudnej sytuacji. Dotychczasowa umowa najmu z ZHP, czyli właścicielem budynku przy ul. Konopackiej 6, wygasa 30 czerwca. Od 1 lipca scenę wynajmować będzie spółka Grażyny Wolszczak i Joanny Glińskiej Prime Invest. Będą tam prowadzić działalność swojego teatru.
Skontaktowaliśmy się z Tomaszem Karolakiem z prośbą o komentarz w tej sprawie, jednak odmówił.
Co dalej z teatrem IMKA? W oświadczeniu ZHP czytamy, że nowy najemca gwarantuje Karolakowi - jeśli ten się zgodzi – "wystawienie wszystkich przedstawień, które nie mogły zostać zagrane ze względu na sytuację epidemiczną, przeprowadzenie jubileuszu 10-lecia Teatru IMKA oraz działanie Teatru IMKA do 31 grudnia".
Trudno jednak przewidzieć, kiedy teatry będą mogły wznowić swoją działalność.
Natomiast fani IMKI mogą odetchnąć. Jeden z pracowników instytucji powiedział Wirtualnej Polsce, że teatr dostał sporo nowych propozycji najmu. Zgłaszają się też sponsorzy gotowi go wesprzeć w trudnym czasie. Wszystko wskazuje na to, że IMKA przetrwa, a gdy sytuacja z pandemią się uspokoi, swoje spektakle wystawiać będzie w nowym miejscu.
Zobacz także: producenci seriali spokojni mimo koronawirusa
Przypomnijmy, że afera związana z Teatrem IMKA ujrzała światło dzienne tuż przed świętami wielkanocnymi. Teatr został poinformowany przez zarządcę budynku, czyli Związek Harcerstwa Polskiego, o wypowiedzeniu umowy najmu z końcem czerwca. Karolak rozpoczął negocjacje z wynajmującym, mając nadzieję, że jego teatr będzie mógł pozostać pod tym adresem. Tymczasem okazało się, że Grażyna Wolszczak bez wiedzy aktora toczyła rozmowy na temat przejęcia miejsca, w którym teatr funkcjonuje.