Znane są przyczyny śmierci Tiny Turner. Przyjaciółka zdradziła więcej

Tina Turner zmarła w środę 24 maja, w swoim domu w Küsnacht, w Szwajcarii. Piosenkarka odeszła w wieku 83 lat, po długiej chorobie. Legendę muzyki rozrywkowej wciąż wspominają w mediach - zarówno tych tradycyjnych, jak i społecznościowych - bliskie jej osoby. Cher, która przyjaźniła się z Turner, a dawniej wielokrotnie występowała z nią na scenie, wyznała w rozmowie z amerykańską stacją MSNBC, że Tina od dawna liczyła się ze śmiercią i była z tym faktem pogodzona.

- Walczyła z tą chorobą przez tak długi czas i była tak silna, jak tylko mogłoby się wydawać - mówiła o zmarłej gwieździe Cher, dodając, że usłyszała niegdyś od przyjaciółki następujące wyznanie: "Jestem naprawdę gotowa. Po prostu nie chcę tego dłużej znosić" - miała powiedzieć jej Turner.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W podobnym tonie wypowiadała się także inna bliska Tinie Turner gwiazda, tym razem telewizji. Oprah Winfrey, która wspominała artystkę w porannym programie stacji CBS, tak opowiadała o ich ostatnim spotkaniu sprzed czterech lat.

- Z pewnością zdawała sobie sprawę, że jest chora [...] Odwiedziłam ją w szpitalu, a ona powiedziała mi wtedy, że jest gotowa odejść, to znaczy gotowa opuścić planetę - sprecyzowała Winfrey, po czym dodała: - Wiedziałam, że to będzie ostatni raz, kiedy ją widzę.

Przyczyny śmierci Tiny Turner

Jak przekazano mediom, Tina Turner zmarła z przyczyn naturalnych. Była obciążona licznymi chorobami. W przeszłości zmagała się m.in. z rakiem jelita, nadciśnieniem oraz chorobami nerek. W 2017 roku przeszła przeszczep tych ostatnich. Jeszcze w marcu, z okazji Międzynarodowego Dnia Nerek, Turner pisała w mediach społecznościowych o swojej chorobie, włączając się tym samym w międzynarodową kampanię na rzecz zdrowia nerek.

Cher, we wspomnianym wcześniej wywiadzie dla stacji MSNBC przyznała, że w domu zmarłej artystki była aparatura do dializ, z których Turner musiała korzystać.