Wycofuje się z oskarżeń wobec Marka Niedźwieckiego. Wystarczyło tylko kilka godzin
W niedzielny wieczór na Facebooku pojawił się wpis muzyka pod pseudonimem Tomaldo Banjo, który twierdził, że w latach 90. Marek Niedźwiecki miał dopuszczać się korupcji. Po kilku godzinach post zniknął, a mężczyzna zapewnia nas, że nie chciał atakować dziennikarza.
Dyrekcja radiowej Trójki twierdzi, że wynik 1998. notowania listy przebojów, którą wygrał Kazik z utworem "Twój ból jest lepszy niż mój", jest efektem "ręcznej manipulacji polegającej na zmianie kolejności piosenek, na które głosowali słuchacze Trójki", której mieli dopuścić się dziennikarze: Marek Niedźwieckiego i Bartosza Gil.
W obronie dziennikarzy stanęło wiele osób ze środowiska muzycznego. Zerwanie współpracy z Trójką ogłosili m.in. Dawid Podsiadło, Kasia Nosowska, Organek, Mery Komasa i Artur Rojek. Dla przeciwwagi znalazł się też jeden głos krytyczny. Od muzyka ukrywającego się pod pseudonimem Tomaldo Banjo.
Zobacz: Kudelski: "Po cenzurę sięgają ludzie mali, zakompleksieni. Nie rozumieją sztuki"
Mężczyzna twierdził - rzekomo na podstawie swoich doświadczeń - że ogólnopolskie media działają w porozumieniu z firmami fonograficznymi, a listy przebojów są z góry ustawione. W swoim wpisie wymienił nazwisko Marka Niedźwieckiego, jako jednego z redaktorów muzycznych, który miał przyjmować łapówki od artystów.
"On brał w latach 90. 20 tys. zł za 3. miejsce na liście przebojów Trójki. O taką propozycję się otarł w latach 80. zespół Jeep, Cytrus, w latach dwutysięcznych Antyquariat. I to możemy udowodnić" - zadeklarował.
Wpis szybko został rozpowszechniony w mediach, a jego autor postanowił wycofać się ze swoich słów. Obecnie twierdzi, że jego zamiarem nie było atakowanie byłego już dziennikarza Trójki. Nie spodziewał się, że jego publiczny post wyjdzie poza krąg znajomych.
Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w sprawie do Marka Niedźwieckiego, ale jak na razie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.