Tomasz Karolak kpi sobie z problemów. "Pan Senator Milioner ma absolutną rację"
Aktor ma długi
Tomasz Karolak ma problemy finansowe. Senator KO Roberta Downhan posądził go o zaleganie ze spłatą należnej mu kwoty 110 tys. zł.. Aktor kpi sobie z tych zarzutów.
Panowie poznali się w 2011 r. podczas pracy na planie serialu "39 i pół" w Zielonej Górze. Senator zaangażował się wówczas w promocję miasta na antenie produkcji TVN. Tomasz Karolak poprosił go o pomoc przy finansowaniu jego teatru Imka. Robert Dowhan zgodził się na bycie gwarantem leasingu na widownię teatru.
- On mnie oszukał, nie spłacił leasingu za widownię do swojego teatru - wyjawia w "Fakcie" senator.
Zawarli ugodę
Sprawa trafiła do sądu. Tomasz Karolak twierdzi, że został oszukany przez księgową i nie wiedział o zaleganiu z płatnościami. Z konta senatora została ściągnięta kwota 260 tys. zł zadłużenia wraz z odsetkami. Właściciel teatru zawarł ugodę i zobowiązał się do spłaty długu w ratach w wysokości 10 tys. zł. Robert Dowhan twierdzi, że dotychczas odzyskał tylko 3 tys. zł.
Tomasz Karolak bagatelizuje problem
Próbowaliśmy uzyskać komentarz Tomasza Karolaka w tej sprawie. Aktor odesłał nas na swojego Instagrama. Powiedział nam "Pan Senator Milioner ma absolutną rację". Na Insta Story na profilu gwiazdora widnieje plakat sztuki "Testosteron" z komentarzem "weźcie poduszki, bo jak nam jeden Senator Milioner zabierze widownię (bo jest jej właścicielem, a w Teatrze nie ma łatwo), to będziemy na tyłkach siedzieć!". Można pozazdrościć dyrektorowi teatru zachowania dobrego humoru w obliczu tak poważnych problemów.