Tomasz Lis współczuje Mariannie Schreiber. "Jezus w święta przychodzi do wszystkich"
Żona polityka PiS pożaliła się w mediach społecznościowych, że ze względu na swoje poglądy polityczne nie spędzi świąt z rodziną. Nieoczekiwanie Tomasz Lis skomentował jej post.
Marianna Schreiber od czasu udziału w "Top Model" stała się sensacją sezonu w show-biznesowym światku. Żona ministra PiS przeszła całkowitą przemianę - przeprosiła za swoje dawne homofobiczne wypowiedzi, a teraz wręcz wspiera środowiska LGBT+. Ponadto ostatnio wzięła udział w protestach przeciwko ustawie "lex TVN" oraz publicznie zapytała męża, dlaczego głosował za przyjęciem tego rozwiązania.
Efekt? Kobieta twierdzi, że święta spędzi w kameralnym gronie. Rodzina (prawdopodobnie ze strony męża) nie zaprosiła jej na Wigilię. Schreiber zwierzyła się z tej sytuacji na Twitterze.
"W rodzinie politycznej, jesteś zaproszony na święta, gdy prezentujesz te same poglądy. W przeciwnym razie, okazuje się, że nie zasługujesz na miejsce przy stole" - napisała.
Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
Na Insta Stories Marianna Schreiber dodała: "przyszedł moment, w którym jedyne osoby, do których pojadę na święta to moje siostry".
Na jej słowa zareagował redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. Choć dziennikarz na co dzień zaciekle krytykuje działania partii, do której należy Łukasz Schreiber, znalazł w sobie współczucie wobec jego żony.
"Przykre. Wyrazy współczucia. Ale Jezus w święta przychodzi do wszystkich" - pocieszał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter