Ubezwłasnowolnienie Britney Spears. Zapadła decyzja sądu
Britney Spears próbowała wydostać się spod kurateli własnego ojca, ale sąd wydał inny wyrok. 19 sierpnia stało się jasne, że gwiazda w dalszym ciągu będzie ubezwłasnowolniona. Sąd zadecydował także o przedłużeniu opieki ojca nad Britney.
Britney Spears od lat boryka się z problemami ze zdrowiem psychicznym. Każdy pamięta incydent z 2007 r., kiedy piosenkarka zgoliła swoją głowę na łyso. I choć wydawało się, że kilkanaście lat po tym wydarzeniu ze zdrowiem psychicznym Britney Spears jest lepiej, wokalistka rok temu ponownie trafiła do ośrodka dla osób potrzebujących pomocy psychicznej. Według teorii fanów przetrzymywana była tam wbrew własnej woli.
Powstała nawet akcja #FreeBritney, która miała na celu zwrócenie uwagi, że być może piosenkarka jest ubezwłasnowolniona. Inicjatywę poparło wielu celebrytów z Hollywood, w tym m.in. Paris Hilton.
Britney Spears zakończy karierę? "To smutne, że od kilkunastu lat jest na prochach" (KLIKA PUDELKA)
Sprawa ostatecznie trafiła do sądu, który miał rozstrzygnąć, czy Britney Spears może decydować o sobie.
Według wyroku sądu w Los Angeles, okres opieki ojca Britney Spears nad piosenkarką został wydłużony do 1 lutego 2021 r.