Udowodniły, że folk może być sexy. Nie bez przyczyny to Tulia jedzie na Eurowizję
Zespół Tulia reprezentantem Polski na Eurowizji 2019. Wystarczy spojrzeć, jak zadebiutowały, by przekonać się, że to najlepszy wybór.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Telwizja Polska ogłosiła, że tegorocznym reprezentantem 64. edycji Eurowizji jest zespół Tulia. Artystów wybrała specjalna wewnętrzna komisja, a nie jak ostatnio widzowie.
Przed dziewczynami ogromne wyzwanie. Konkurs Eurowizji to sprawdzian dla wielu muzyków. Żeby przypodobać się widzom, trzeba zrobić show. Ale one dobrze wiedzą, jak przekonać do swojej twórczości słuchaczy. Nie tylko w Polsce.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Siła internetu i odrobina szczęścia
Jeszcze dwa lata temu były jednym z wielu polskich zespołów grających muzykę ludową. Dziś ich klipy oglądają miliony osób, wydały płytę i zaliczyły wymarzony debiut w Opolu.
Wszystko zaczęło się niepozornie. W 2017 r. zespół Depeche Mode oddał zarządzanie swojego facebookowego profilu fanom. Idea była prosta - poznać ludzi, którzy kochają ich muzykę.
Akcja trwała cały rok równolegle z ich trasą koncertową. Każdego dnia inna osoba miała możliwość publikowania dowolnych treści, które pokazują jej osobowość, pasje, codzienność. I tu zaczyna się historia zespołu Tulia. W 201 dniu akcji profilem zarządzała Tulia Biczak z Zespółu Pieśni i Tańca Szczecinianie.
Dziewczyna, wśród kilku postów, opublikowała cover "Enjoy the Silence" nagrany razem z koleżankami z zespołu. W ciągu kilku dni obejrzało go kilkaset tysięcy osób z całego świata (dziś licznik na YouTubie pokazuje 3,2 mln wyświetleń). Okazało się, że biały wokal i proste folkowe brzmienie skradły serca fanów twórczości Dave'a Gahana.
- Starałyśmy się też śpiewać białym głosem, czyli charakterystycznym dla polskiej muzyki ludowej, proste instrumentarium też "zrobiło" efekt - mówiła Biczak w jednym z wywiadów.
Następnym krokiem w karierze czterech dziewczyn ze Szczecina, czyli Joanny Sinkiewicz, Dominki Siepy, Patrycji Nowickej i Tulii Biczak, była zmiana nazwy zespołu zaczerpnięta właśnie od pomysłodawczyni akcji. Tak narodził się zespół Tulia.
Odczarować ludowość
Dla przeciętnego słuchacza muzyka ludowa kojarzy się ze starszymi paniami w strojach ludowych, które nadają kolorytu podczas dożynek. Jednak w przypadku szczecinianek sprawa wygląda zupełnie inaczej. Każda z członkiń zespołu zdobywała wykształcenie w szkołach muzycznych, co czyni z nich solidne wokalistki.
Tulia kultywuje tradycję polskiej muzyki ludowej, nagrywając covery największych przebojów.
Prócz wspomnianego wcześniej "Enjoy the Silence" zespół nagrał też oryginalną wersję piosenki "Nieznajomy" Dawida Podsiadło, którą do tej pory obejrzało na YouTube ponad 9 mln osób. Sam piosenkarz był zachwycony wykonaniem piosenki i teledyskiem.
"Pięknie hipnotyzujący ten cover. Ogromny szacunek za video. Widać, że poświecono temu mnóstwo pracy i pasji i to ogromnie doceniam. Efekt jest wspaniały, bardzo poruszające i po prostu piękne" – napisał Podsiadło na Facebooku.
Kwestią czasu było nagranie debiutanckiego albumu. Na krążku "Tulia" prócz coverów m.in. Obywatela GC, Wilków, O.N.A i Dawida Podsiadło znalazły się również ich autorskie kompozycje.
Jedną z nich jest utwór "Jeszcze cię nie ma", dzięki któremu Tulia zdobyła główną nagrodę im. Karola Musioła, nagrodę jury i nagrodę specjalną za twórcze podejście do polskiej tradycji ludowej tegorocznego festiwalu w Opolu.
Dziewczyny z całą pewnością czekają pracowite miesiące. Jak myślicie, dzięki nim Polska będzie mogła wygrać tegoroczną Eurowizję? Konkurs rozpocznie się 14 maja i potrwa 4 dni.
Zobacz też: Rozczarowany Wydra: "Eurowizja to festiwal, który ociera się o zapatrywania polityczne"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.