Wakacje Karoliny Pisarek były pełne wrażeń. Zaatakował ją "rekin", a to jeszcze nie wszystko
Karolina Pisarek przeżyła podczas pobytu w Turcji wiele przygód. Dwie z nich były szczególnie dramatyczne. Na koniec podzieliła się fotkami ze spotkania z basenowym "drapieżnikiem".
Finalistka programu "Top Model" z 2015 r. i zarazem aktorka mająca już na koncie rolę w hicie "365 dni" zaczęła sezon wakacyjny w Turcji. Na początku eskapady wynajęła z przyjaciółmi jacht, jak donosił Pudelek, za 70 tys. zł. Pływali po Morzu Egejskim, a po kilku dniach zakwaterowali się w słynnym kurorcie Bodrum. Tam przeżyli mały dramat. W pobliżu hotelu wybuchł pożar.
"Samoloty i helikoptery latają już kilka godzin, nabierając wodę z morza" - relacjonowała Pisarek na InstaStory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach
Na szczęście ogień szybko ugaszono i celebrytka dalej mogła cieszyć się ze znajomymi egzotyczną beztroską - aż przyszedł dzień wylotu.
"Jesteśmy na lotnisku i najwyraźniej Bodrum nie chce, abyśmy opuścili to miejsce, bo jest bardzo, ale to bardzo opóźniony lot o pięć godz. i 20 min." - poinformowała w mediach społecznościowych.
Ostatecznie Karolina Pisarek wystartowała z Turcji do Polski z 10-godzinnym poślizgiem. Żeby jednak zatrzeć wszystkie złe wspomnienia z wakacji, podzieliła się z internautami romantyczną przygodą, prosto z hotelowego kąpieliska.
"Przesuń palcem, a zobaczysz jaki rekin pływał w basenie" - napisała na Instagramie, budując napięcie wśród użytkowników, którzy mogli prześledzić serię zdjęć.
"Ofiara" wystąpiła w żółtym bikini, a "rekinem", w różowo-czarnych kąpielówkach, okazał się jej mąż Roger Salla.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.