[GALERIA]
Krystyna Wodecka przez lata prowadziła dom, w którym często brakowało męża. Nawet na weselu nie mogła nacieszyć się jego obecnością, bo musiał opuścić je w połowie, aby zdążyć na koncert w Świnoujściu. Tak też wyglądało całe ich życie: on ciągle w drodze, ona dbała o stabilizację. Jednak Zbigniew Wodecki codziennie był z żoną w kontakcie telefonicznym.