Weronika Rosati nie będzie zadowolona. Sąd stanął po stronie Roberta Śmigielskiego
Weronika Rosati i Robert Śmigielski rozstali się już prawie dwa lata temu. W sądzie wciąż toczy się kilka spraw dotyczących ich związku i dziecka.
W marcu 2019 r. Weronika Rosati oskarżyła byłego partnera Roberta Śmigielskiego o przemoc domową. W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że mężczyzna znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie.
Rosati i Śmigielski zostali parą w 2017 r., ale ich miłość nie przetrwała nawet roku. Ich relacja jednak był głośna, ponieważ aktorka zaszła w swoją pierwszą ciążę, a potem pojawiły się oskarżenia wobec Roberta Śmigielskiego. Wyznanie Weroniki odbiło się szerokim echem w mediach.
ZOBACZ: Weronika Rosati pogodzi się z Robertem Śmigielskim? "Chcę, żeby córeczka również nosiła moje nazwisko"
Wpływowy lekarz postanowił skierować sprawę do sądu. Zresztą Weronika Rosati też nie pozostała dłużna. Jednocześnie było prowadzonych kilka postępowań zarówno w Polsce, jak i w USA. Sprawy dotyczyły m.in. opieki na dzieckiem i wysokości alimentów.
Jeden z procesów właśnie dobiegł końca. Jak dowiedział się "Super Express", warszawski sąd apelacyjny, po zażaleniu Śmigielskiego, wydał postanowienie, że na czas trwania postępowania publicznego, Rosati nie może wypowiadać się na temat stosowania przemocy przez jej byłego partnera.
W uzasadnieniu podano m.in. że wypowiedzi Weroniki Rosati wpływają na codzienne funkcjonowanie chirurga, w tym na jego życie osobiste, ale przede wszystkim na życie zawodowe. Przypomnijmy, że Robert Śmigielski jest uznanym ortopedą, który współpracuje z różnymi gwiazdami i innymi wpływowymi osobami.