Weronika Rosati walczy z byłym partnerem. Śmigielski złożył wniosek w sądzie
Weronika Rosati zapewnia, że jej były partner nie interesuje się dzieckiem. Według tabloidu Robert Śmigielski złożył do sądu wniosek o ustalenie obowiązku alimentacyjnego. Chce też widywać się z córką.
– Milczy przez pół roku, nie zapyta, co się dzieje z Eli, czy rośnie, czy chodzi, czy jest zdrowa, czy czegoś jej potrzeba, a potem przez dwa dni bombarduje mnie e-mailami, co tam u jego kochanej córeczki, a mnie zarzuca blokowanie kontaktów - mówiła Weronika Rosati w jednym z wywiadów o Robercie Śmigielskim.
Jak donosi "Super Expresss", lekarz w lutym złożył wniosek o o ustalenia miejsca pobytu oraz sposobu sprawowania opieki nad małoletnim dzieckiem. Robert Śmigielski zaznaczył, że chciałby zajmować się Elizabeth naprzemiennie.
ZOBACZ: Poruszona Rosati: "Mam nadzieję, że będę wzorem dla mojej córki"
Poza tym ortopeda zaznaczył we wniosku, że na czas trwania postępowania nie chce, by Rosati wywoziła córkę poza granice kraju. Gdyby aktorka musiała wyjechać za granicę w celach zawodowych, dziecko miałoby być pod jego opieką.
Tabloid podaje również, że w piśmie Śmigielski deklaruje, że od października 2018 r. nie mógł zobaczyć córki. Co miesiąc natomiast płaci alimenty w wysokości 4 tys. zł i taką kwotę podał we wniosku alimentacyjnym.
Przypomnijmy, że Weronika Rosati i Robert Śmigielski rozstali się tuż po narodzinach córki pary. Aktorka oskarżyła lekarza o przemoc domową. Udzieliła szczerego wywiadu, w którym wyjawiła, że ortopeda miał używać wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej. Sprawa jest w sądzie.