Weronika Rosati wygrała sprawę z byłym. Sąd podtrzymał wyrok
Od kilku miesięcy Weronika Rosati walczy z byłym partnerem. Sąd w Los Angeles wydał zakaz zbliżania się Roberta Śmigielskiego do aktorki i ich córki.
Na początku maja odbyła się druga rozprawa z udziałem Weroniki Rosati i Roberta Śmigielskiego. Aktorka oskarżyła byłego partnera o przemoc fizyczną i psychiczną. Lekarz miał się jej dopuszczać nawet w czasie ciąży i połogu.
Rozprawa odbyła się w Los Angeles, a tamtejszy sąd podtrzymał postanowienie na mocy którego Śmigielski ma zakaz zbliżania się do gwiazdy i ich półtorarocznej córki. Poza tym ortopeda nie może zbliżać się też do psa Rosati, ponieważ podczas jednej z awantur groził, że wyrzuci go przez okno.
ZOBACZ: Poruszające wyznanie Weroniki Rosati: "Polskie gwiazdy stanęły za nią murem"
W tym miesiącu czeka ich jeszcze jedna rozprawa w Polsce. Robert Śmigielski wniósł pozew o ustalenie kontaktów z dzieckiem i wysokości alimentów.
- Najbardziej zależy mu na tym, żeby Weronika Rosati nie wywoziła córki z Polski bez jego wiedzy i zgody - zdradza informator "Twojego Imperium".
Według tygodnika, lekarz po raz ostatni widział swoją córkę w październiku 2018 r.
- W ogóle przestał interesować się dzieckiem już dwa tygodnie po jego narodzinach. Później nasililła się przemoc domowa.
Weronika Rosati z obawy o siebie i córkę zakończyła ten związek. Poza tym Robert Śmiegielski obiecywał aktorce, że się rozwiedzie, czego do tej pory nie uczynił.