Problemy zdrowotne zaczęły się w październiku
Dotarły do nas niepokojące wieści o stanie zdrowia Wiesława Gołasa. "Super Express" informuje, że aktor ma za sobą udar. Nie może mówić, a opiekę nad nim sprawuje żona.
Jeszcze kilka miesięcy temu, w październiku, obchodził 90. urodziny. Okazuje się, że niedługo po nich podupadł na zdrowiu.
Żona pomaga mu w chorobie
Aktor nie wychodzi z domu, by nie narażać się na inne choroby.
"Mąż miał udar, ciężko mu się mówi. Udar miał w październiku. Ale jest na chodzie. Opiekuję się nim. Wszystko będzie dobrze" - powiedziała w rozmowie z tabloidem żona Gołasa, pani Maria.
A jeszcze niedawno obchodził okrągłe urodziny
9 października 2020 r. Gołas świętował 90. urodziny. Tryskał wówczas humorem.
"Bardzo szybko mi minęło to 90 lat. Myślę sobie: Jezus Maria, to już? To co? Już mam umierać? Przez tyle lat wydarzyło się tak wiele rzeczy... Miałem 9 lat, gdy zaczęła się wojna. Więzienie, okupacja... Nie wierzę, że ja to wszystko przeżyłem! Moje życie było pełne dramatów, ale nie chcę być smutny. Nie wspominajmy już tych dni. Chciałbym, żeby ludzie byli weseli, żeby wokół było wesoło. Przesadzam, wiem... Ale bądźmy uśmiechnięci! Żeby było fajnie! Tego nam życzę" - mówił wówczas.
Wszystko dzięki żonie
To nie pierwsze problemy Gołasa ze zdrowiem. 13 lat temu przeszedł zawał, kilka lat później nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Nie ukrywał, że dobrze sobie radzi tylko dzięki żonie.
"Gdyby nie Marysia, pogubiłbym się. Żyję tylko dzięki niej. Jestem wielkim szczęściarzem, bo spotkałem kobietę, która nie dość, że mnie kocha, to w dodatku jest moim najlepszym przyjacielem. To rzadkie połączenie. Miłość i przyjaźń tylko czasem idą w parze" - mówił w jednym z wywiadów.
Gołas to jeden z najbardziej znanych aktorów w Polsce. Sławę przyniosła mu rola Czereśniaka w serialu "Czterej pancerni i pies". Znany także z licznych występów komediowych w Kabarecie Dudek czy Kabarecie Koń, którego był współzałożycielem.
Trzymamy kciuki za jego powrót do zdrowia.