Wpadka Britney Spears na koncercie. Zapomniała, gdzie występuje
Jeszcze niedawno pisaliśmy o wpadce wokalistki, kiedy to przez 2 minuty tańczyła z półnagą piersią na scenie. Jak podają zagraniczne media, tym razem Britney zapomniała, gdzie koncertuje. Na szczęście obok byli tancerze, którzy uzupełnili jej braki.
Brtiney Spears to prawdziwe zwierzę sceniczne. Od wielu lat swoimi występami porywa tłumy. Zresztą, kto nie zna "Toxic" czy "Baby One More Time"? Jej koncerty to garść hitów, ale także niesamowita oprawa taneczna. Tworzy tym samym niesamowite widowisko, które za każdym razem zapiera dech w piersiach. Tak było i tym razem. Gwiazda wystąpiła na festiwalu Brighton Pride wspierającym środowisko LGBTQ.
Okazuje się, że amerykańska piosenkarka miała jednak mały problem podczas trwającego występu. Jak można przeczytać na "Daily Mail", według relacji fanów, którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu, w połowie koncertu Britney zwróciła się do tancerzy, pytając:
- Gdzie jesteśmy?
Na szczęście tancerze mieli nieco lepszą pamięć i usłyszała odpowiedź: - Brighton Pride. Po czym zwróciła się do widowni:
- Co słychać w Brighton Pride?
Po fenomenalnym koncercie napisała na swoim Instagramie post. "Uwielbiam wykonywać tę piosenkę! Nadal nie mogę uwierzyć, że było tak wielu ludzi w #BrightonPride. Dużo miłości dla moich brytyjskich fanów" - czytamy.