Wzięła rozwód. Jej teść wytoczył przeciwko niej pozew
Rok 2020 nie był łaskawy dla Kelly Clarkson. Gwiazda zdecydowała się na rozwód ze swoim partnerem, z którym była 7 lat. Co więcej, teść piosenkarki, który jest jej menadżerem, wytoczył przeciwko wokalistce pozew.
Kelly Clarkson i Brandon Blackstock, syn menadżera gwiazdy, zaczęli spotykać się w 2012 r., a już rok później powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Miesiąc po ślubie artystka ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Córka pary, River Rose, przyszła na świat w czerwcu 2014 r., a syn, Remington Alexander Blackstock, dwa lata później.
Jeszcze w kwietniu 2020 r. piosenkarka chwaliła się w swoim programie uroczym nagraniem jej męża i dzieci. W czerwcu w tajemnicy przed wszystkimi Kelly Clarkson złożyła papiery rozwodowe, a informację potwierdził portal "Entertainment Tonight".
Kelly Clarkson rozwodzi się z mężem. Kto dostał opiekę nad dziećmi?
- Tak, jestem gotowa podzielić się swoim doświadczeniem, które jest najgorsze - tak wypowiadała się piosenkarka w październiku. - Ostatnie kilka miesięcy było bardzo smutnych - dodała. Gwiazda nie zagłębiała się w szczegóły. Przyznała, że najstarsze dzieci Blackstocka, 18-letnia Savannah i 13-letni Seth, mogą z łatwością wyszukać jej wypowiedzi w sieci. - Nic się z nikim nie dzieje. Zdarza się i nie ma tu nic do ukrycia. Rozwód nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy - zdradziła.
Według dokumentów złożonych 30 listopada Kelly Clarkson ma płacić swojemu byłemu małżonkowi 436 tys. dolarów miesięcznie jako alimenty na dzieci i jego samego. Według obliczeń Blackstocka on sam potrzebuje od byłej żony 301 tys. dolarów miesięcznie i 135 tys. dolarów na utrzymanie dzieci. Ponadto były mąż domaga się zwrócenia mu 2 mln dolarów na opłaty za adwokata.
Sąd nie przyznał pełnych praw piosenkarce, ale ustalił, że dzieci pozostaną z nią w Los Angeles, a Brandon będzie je tam odwiedzał. W grudniu wokalistka przyznała, że "jest jej ciężko, z powodu dzieci". - To jest dla mnie najtrudniejsze. Myślę, że jako kobiety jesteśmy przygotowane, żeby to wszystko przyjąć. Możesz sobie z tym poradzić, ale martwisz się o swoje dzieci - stwierdziła artystka.
To jednak nie koniec zmartwieć piosenkarki. Menadżer gwiazdy, Narvel Blackstock, złożył pozew przeciwko Kelly. Według dokumentów przedstawionych w sądzie Clarkson jest winna swojemu menadżerowi 1,4 mln dolarów za niezapłacone prowizję.
Zobacz także: Kelly Clarkson o ciąży: To ciężka robota stworzyć człowieka