Zamach w Nowej Zelandii. Hollywood wini Trumpa
Krwawy zamach terrorystyczny na meczety w Nowej Zelandii wstrząsnął światem. Hollywood wini Donalda Trumpa i jego zwolenników za promowanie rasistowskich postaw.
Donald Trump odniósł się do zamachu, jaki miał miejsce w meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii. Wyraził swój żal i współczucie na Twitterze. Napisał: - Najgorętsze wyrazy współczucia i najlepsze życzenia kieruję do obywateli Nowej Zelandii, dotkniętych przerażającą masakrą w meczetach. 49 niewinnych osób zmarło tak bezsensownie, a tak wiele jest poważnie rannych. Stany Zjednoczone stoją za Nową Zelandią we wszystkim, co możemy zrobić. Niech Bóg ma wszystkich w swojej opiece.
Zobacz także: Nagranie zamachowca z Nowej Zelandii
Słowa prezydenta USA zostały skrytykowane przez Hollywood.
Mia Farrow zuważyła, że były nietaktowne: - "Najlepsze życzenia"?!! Jesteś psychopatą - napisała na Twitterze.
A później dodała: - Jedną z pierwszych rzeczy, jaką zrobiłeś jako prezydent USA, było zakazanie wjazdu do kraju muzułmanom. Twoje nienawistne, antymuzułmańskie, antyuchodźcze słowa są słyszane na całym świecie i mogą rozbudzić to, co w ludziach najgorsze. W tej rzeźi nie jesteś bez winy.
Aktor Jeffrey Wright napisał w odpowiedzi do Trumpa: - Bin Laden przesyła najcieplejsze pozdrowienia i najlepsze życzenia dla wszystkich nowojorczyków.
Z kolei inny aktor, John Cusack, nie przebierał w słowach: - Pieprzyć tego patologicznego kłamcę! – napisał wzburzony. A później dodał: - Jedyny sposób, by demokracja go przetrwała, to jeśli on zgnije w więzieniu.
Trumpa potępił też producent Rob Reiner, który napisał: - To, co się stało w Nowej Zelandii, jest przerażające. Wzrost popularności białej supremacji i białego nacjonalizmu jest straszny. Światowi przywódcy odgrywają swoją rolę w podsycaniu tej nienawiści. Jeśli nie potępiasz białej supremacji, to ją akceptujesz. Jeśli prezydent USA jej nie potępia, to się na nią godzi.
W zamachu na dwa pełne wiernych meczety w Christchurch zginęło co najmniej 49 osób, a 48 zostało rannych - w tym 25 ciężko. Policja zatrzymała po atakach cztery osoby - w tym jedna kobietę. Zamachowiec, który wziął na siebie odpowiedzialność za ataki, stanął przed sądem. Usłyszał zarzut morderstwa. Wiadomo, że chciał kontynuować zabijanie.
